Dzisiaj miałem niesamowitą przygodę. Kiedy okazało się że za drzewami widać jakieś światło postanowiono żemam to sprawdzić. Okazało się, że to trzy trolle!!! W chwilę puźniej wszystkie krasnoludy były uwięzione, a ja nie mogłem pomuc. Ale trolle zaczeły się kłucić, nie załważyły że wzeszło słońce i zamieniły się w kamień. Okazało się że to Gandalf sprawił że zaczeły się kłucić.
Bitwa.
Wszystko zaczeło się od tego że kiedy Bard, król elfów i wysłannicy Daina kłucili się kto ma otrzymać skarb Gaqndalf przekazał wszystkim strasznom wiadomość. Gobliny postanowiły zaatakować. Rozpoczeła się wielka bitwa. Wybrałem miejsce obok strarznicy. Już myślałem że przegraliśmy, już zgineło wiele elfów, ludzi i krasnoludów. Wtem nadleciały orły, zdąrzyłem tylko przekazać tę nowinę innym. Nagle spadł mi na głowę wielkim kamień i straciłem przytomność. Ocknołem się kilka godzin puźniej.
Trolle.
Dzisiaj miałem niesamowitą przygodę. Kiedy okazało się że za drzewami widać jakieś światło postanowiono żemam to sprawdzić. Okazało się, że to trzy trolle!!! W chwilę puźniej wszystkie krasnoludy były uwięzione, a ja nie mogłem pomuc. Ale trolle zaczeły się kłucić, nie załważyły że wzeszło słońce i zamieniły się w kamień. Okazało się że to Gandalf sprawił że zaczeły się kłucić.
Bitwa.
Wszystko zaczeło się od tego że kiedy Bard, król elfów i wysłannicy Daina kłucili się kto ma otrzymać skarb Gaqndalf przekazał wszystkim strasznom wiadomość. Gobliny postanowiły zaatakować. Rozpoczeła się wielka bitwa. Wybrałem miejsce obok strarznicy. Już myślałem że przegraliśmy, już zgineło wiele elfów, ludzi i krasnoludów. Wtem nadleciały orły, zdąrzyłem tylko przekazać tę nowinę innym. Nagle spadł mi na głowę wielkim kamień i straciłem przytomność. Ocknołem się kilka godzin puźniej.