Do Dwójki chłopców których poznaliśmy w innej z opowiadań pani Ireny , przyjeżdża dziewczyna z domu dziecka.Spędza u nich święta.Postanawia kupić chłopcom coś na swięta Bożego Narodzenia i kradnie w sklepie prezenty dla nich.Przyłapuję ją na tym Zenek lecz nie krzyczy iż coś ukradła , pomiętał że sam to przechodził.Chłopcy są bardzo ucieszeni z prezentów, dziewczyna cieszy się z tego powodu.Lecz niedługo potem przyjeżdża Zenek, miłość Uli. Inna widząc go zaczyna sie bać że ją wyda .Speszona pewnego razu ucieka zabierając tylko album od Mariana.Chłopcy szukają jej znajdują ją na stacji gdzie próbuje wsiąść do pociągu.Zenek na mówił ją aby wróciła do domu Mariana.Julek usłyszał wtedy że Zenek nie powie nikomu o tej sprawie. Chłopcy postanowili aby zaprzyjaźnić ją z Ulą ich dobrą koleżanką. Umawiają ich w Warszawie. Lecz na początku nie układa się między nimi, dziewczyna obraża Ulę.Następnego razu idzie im lepiej i długo rozmawiają.Ula po powrocie pisze list do Mariana i Zenka jak się okazało chłopak nie zapomniał o niej ...:)
Do Dwójki chłopców których poznaliśmy w innej z opowiadań pani Ireny , przyjeżdża dziewczyna z domu dziecka.Spędza u nich święta.Postanawia kupić chłopcom coś na swięta Bożego Narodzenia i kradnie w sklepie prezenty dla nich.Przyłapuję ją na tym Zenek lecz nie krzyczy iż coś ukradła , pomiętał że sam to przechodził.Chłopcy są bardzo ucieszeni z prezentów, dziewczyna cieszy się z tego powodu.Lecz niedługo potem przyjeżdża Zenek, miłość Uli. Inna widząc go zaczyna sie bać że ją wyda .Speszona pewnego razu ucieka zabierając tylko album od Mariana.Chłopcy szukają jej znajdują ją na stacji gdzie próbuje wsiąść do pociągu.Zenek na mówił ją aby wróciła do domu Mariana.Julek usłyszał wtedy że Zenek nie powie nikomu o tej sprawie. Chłopcy postanowili aby zaprzyjaźnić ją z Ulą ich dobrą koleżanką. Umawiają ich w Warszawie. Lecz na początku nie układa się między nimi, dziewczyna obraża Ulę.Następnego razu idzie im lepiej i długo rozmawiają.Ula po powrocie pisze list do Mariana i Zenka jak się okazało chłopak nie zapomniał o niej ...:)