Potrzebuje opowiadanie na półtorej strony ktore akcja toczy się w czasie burzy....ale nie z netu ...pliss...:)
Kujonnumber1
Zacznij sobie jak chcesz ale ja to tak:
A działo się to tak: Byłam wtedy sama w domu. Na dworze ciemno, pochmurno.Pioruny strzelały w prawo i lewo a później był ogromny huk.Bałam się ale nie okazywałam lęku. Siedziałam na środku pokoju po to, by mnie nie strzelił piorun gdy wejdzie do domu gniazdko elektryczne.Coś skrzypiało na strychu ale szukałam na to racjonalnego wytłumaczenia.Nagle ktoś puka do drzwi. Wychyliłam się i przyczołgałam do klamki.Popatrzyłam przez wizjer i widziałam córkę mojej sąsiadki. Otworzyłam drzwi.Chciała tylko pożyczyć proszek do pieczenia.Zapytałam się jej czy zostanie ze mną do końca burzy.Zgodziła się.Zapaliłyśmy sobie świecę, zaczełyśmy sobie rysować nagle coś wpadło do domu.Było to coś jaksnego i było szybkie jak błyskawica. Zrobiło kilka okrążeń po ścianach i wypadło. Byliśmy przerażone. Po 20 min. przyjechała mama i opowiedziałyśmy jej całą historię.
A działo się to tak:
Byłam wtedy sama w domu.
Na dworze ciemno, pochmurno.Pioruny strzelały w prawo i lewo a później był ogromny huk.Bałam się ale nie okazywałam lęku. Siedziałam na środku pokoju po to, by mnie nie strzelił piorun gdy wejdzie do domu gniazdko elektryczne.Coś skrzypiało na strychu ale szukałam na to racjonalnego wytłumaczenia.Nagle ktoś puka do drzwi. Wychyliłam się i przyczołgałam do klamki.Popatrzyłam przez wizjer i widziałam córkę mojej sąsiadki. Otworzyłam drzwi.Chciała tylko pożyczyć proszek do pieczenia.Zapytałam się jej czy zostanie ze mną do końca burzy.Zgodziła się.Zapaliłyśmy sobie świecę, zaczełyśmy sobie rysować nagle coś wpadło do domu.Było to coś jaksnego i było szybkie jak błyskawica. Zrobiło kilka okrążeń po ścianach i wypadło. Byliśmy przerażone. Po 20 min. przyjechała mama i opowiedziałyśmy jej całą historię.
Chcę najlepsze!!!!!!!:):):):)