Mistrzostwa udowodniły, iż setki Polaków potrafią znakomicie dopingować, że stadion nie musi być domeną kiboli. Euro 2012 nie skończyło się i nie skończy - stwierdził premier Donald Tusk w wywiadzie dla "Polityki". "Nawet wątpiący przekonali się, że Polacy są wspaniali" - dodał premier.
Donald Tusk
Euro 2012 już za nami. Aktualne jest więc pytanie, jak żyć po tak wielkiej imprezie, kiedy znów zostajemy sami z tym wszystkim, co było wcześniej. – Każde święto po zakończeniu przynosi chwilę nostalgii. Dziś, kiedy opadają emocje, mam takie uczucie jak po strajku w Sierpniu 1980 – oczywiście nie chodzi tu o rangę zdarzenia, bo tego się nie da porównać - lecz o nastrój, o to, że przeżyliśmy coś wyjątkowego, jakieś nadzwyczajne tygodnie – stwierdził szef polskiego rządu. Zaznaczył przy tym, że "Euro 2012 nie skończyło się i nie skończy się jeszcze przez wiele lat, bo dobre wspomnienie, uzasadniona wiara we własne siły, odnowienie bezpośrednich więzi człowieka z człowiekiem – wszystkie te zjawiska są bardzo ważne, wzbogacają naszą zbiorową tożsamość".
Zdaniem Tuska zakończone mistrzostwa były triumfem prawdziwych kibiców. – Gdy zaśpiewali kilkudziesięciotysięcznym chórem "Polska biało-czerwoni", to upadł mit, że tylko klubowy kibol jest w stanie poprowadzić doping drużyny. To ważne doświadczenie – stwierdził.
Mistrzostwa udowodniły, iż setki Polaków potrafią znakomicie dopingować, że stadion nie musi być domeną kiboli. Euro 2012 nie skończyło się i nie skończy - stwierdził premier Donald Tusk w wywiadzie dla "Polityki". "Nawet wątpiący przekonali się, że Polacy są wspaniali" - dodał premier.
Donald TuskEuro 2012 już za nami. Aktualne jest więc pytanie, jak żyć po tak wielkiej imprezie, kiedy znów zostajemy sami z tym wszystkim, co było wcześniej. – Każde święto po zakończeniu przynosi chwilę nostalgii. Dziś, kiedy opadają emocje, mam takie uczucie jak po strajku w Sierpniu 1980 – oczywiście nie chodzi tu o rangę zdarzenia, bo tego się nie da porównać - lecz o nastrój, o to, że przeżyliśmy coś wyjątkowego, jakieś nadzwyczajne tygodnie – stwierdził szef polskiego rządu. Zaznaczył przy tym, że "Euro 2012 nie skończyło się i nie skończy się jeszcze przez wiele lat, bo dobre wspomnienie, uzasadniona wiara we własne siły, odnowienie bezpośrednich więzi człowieka z człowiekiem – wszystkie te zjawiska są bardzo ważne, wzbogacają naszą zbiorową tożsamość".
Zdaniem Tuska zakończone mistrzostwa były triumfem prawdziwych kibiców. – Gdy zaśpiewali kilkudziesięciotysięcznym chórem "Polska biało-czerwoni", to upadł mit, że tylko klubowy kibol jest w stanie poprowadzić doping drużyny. To ważne doświadczenie – stwierdził.
http://wiadomosci.dziennik.pl/wiadomosci/prasa/prasowka-polska tam możesz znależc informacje z całego dnia