potrzebuje jakichś krótkich, ale z sensem wierszyków o lasach. do albumu właśnie o lasach :) prosze o pomoc. na jtr mam dac juz album ;x
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Oto moje propozycje wierszy o lesie(odzielone myślnikami).
-------------------------------------------------------------------
Las jest moją miłością i cichą ostoją.
Idę tam, gdy skłębione myśli niepokoją.
Tu pod niebem błękitnym serce swe uciszę,
patrząc, jak wiatr smukłymi sosnami kołysze.
Dziś widziałam jak piła z okrutnym warkotem
kładła sosnę za sosną na runo pokotem.
Padały z głuchym jękiem, zadudniła ziemia.
Został ból samotności w skręconych korzeniach.
Dotykałam ich słojów w bezsilnej udręce,
zostawały mi krople żywicy na ręce,
takimi łzami sosna żegna się z tym światem,
ścięta u progu wiosny, nie zaszumi latem.
Kiedyś z desek gładzonych polecą strużyny,
w drewnie zbudzi się dusza zapachem sośniny.
W czyimś domu na środku stół rodzinny stanie,
który kiedyś był drzewem na leśnej polanie.
22 marca 2011 Anna Zajączkowska
-----------------------------------------------------------------
Las
Mój ty lesie!
Nieskończona zielenio,
Uroku chmur, słońca i gwiazd.
Wonio kwiatów i drzew cichy szmer.
Daj mi schronienie,
Pozwól odetchnąć i cieszyć się dniem!
--------------------------------------------------------------------------
woła nas
abymy znaleli dla niego czas
W lesie ptaki pięknie piewajš
a wiatr i drzewa im przygrywajš
On chce bymy na niego zerknęli
i choć na chwilę w nim odpoczęli
Tym pięknem natura obdarzyła nas
więc niech zapamięta każdy z was
że to my niszczymy las
Stale zatruwajš go turyci
a kto po nich go oczyci?
Niedługo życia w nim nie będzie
pustynia smutku zapanuje wszędzie!
-----------------------------------------------------------------------------------------
Pierwszy wita wschodzšce słońce
Słucha szumu potoków
Tańczy z wiatrem przy piewie ptaków
Ma swój wiat
Nikt nie pilnuje jego bogactw
Wieczorem zamyka swoje cieżki
Liczy gwiazdy na niebie
Otwiera ogromne wrota
By koić ludzkie dusze
------------------------------------------------------------------------------------------
a te co zostały marnieją.
Zamiast grzybów są śmieci,
Zamiast zwierząt maszyny.
Las- kiedy oaza spokoju
teraz warcząca fabryka.
Mówišc, że go kochamy,
za mało o niego dbamy.
Lubię przebywać w lesie,
w nim me problemy malejš,
radoć rodzi się w sercu,
fantazja rozpala myli.
Co będzie, gdy go zabraknie?
-----------------------------------------------------------------------------------------------
las miejsce oddechu.
Bardzo smutny i cierpišcy
taki słaby, schorowany.
Zabijany przez kornika
opada na ziemię
a deszczu krople
to łzy na jego niedolę.
Słaby jak człowiek przed mierciš
szepce nam:
Był las, nie było was,
nie będzie was, będzie las.
---------------------------------------------------------------------------------------------
Skowronek cichutko piewa
Powoli na ziemię spada lić
W oddali słychać szum
To potok, który płynie leniwie
Nad lasem unosi się mgła
Okrywa naturę pierzynš ciszy
-------------------------------------------------------------------------------------
to chyba jesień?
Nieopodal znowu modrzew
pod nim ronie mały grzybek
Szumi las, gubi złote licie
w takt wiatru piewa
ptaki kwilš
To chyba jesień?
Każde zwierzę
szykuje swe miejsce na zimę
To jesień, jesień!
---------------------------------------------------------------------------
Ptaki wesoło nawołujš swe pisklęta
Kwiaty wystawiajš buzie do słońca
Drzewa szumem swych lici
tulš zwierzęta do snu
A przecież każdego dnia
las drży
płacze raniony przez ludzi
szuka schronienia
w objęciach mierci
--------------------------------------------------------------------------
co ci jutro przyniesie?
Jeste w swym majestacie hardy
a drżysz na dwięk husqurna
Strasznš plagę kornik roztacza
nad którš człowiek daremnie rozpacza
z którš bój toczy drwali rodzina
i co dzień setki drzew wycina
------------------------------------------------------------------------------------