Sytuacja kiedy Papkin chwali urodę Klary. Wymyśla przy tym dość zaabawne słowa.
"Hej! Gerwazy! Daj gwintówkę!
/ Niechaj strącę tę makówkę!"
komizm sytuacyjny kiedy Cześnik i Rejent kłócą się.
"Zapłakałam zrazu rzewnie, Nie mieć męża mocno boli, Lecz i smutek w czasie tonie"...
"Ale Cześnik, gdy postrzeże, Iż na dudka wystychnięty, Może... może... strach mnie bierze, Apopleksją będzie tknięty... (Apopleksja to udar mózgu!) Niech się dzieje wola Nieba, Z nią się zawsze zgadzać trzeba"...
"Zamienił stryjek siekierkę na kijek" komizm słowny
„Bardzo proszę” ... mocium panie ...
Mocium panie... „me wezwanie”
Mocium panie... „wziąć w sposobie” (...)
Niech cię czarci chwycą
Z taką pustą mózgownicą!
„Mocium panie” cymbał pisze!”
Sytuacja gdy Papkin pisze list. Nie włada dobrze piórem przez co powstaje śmieszna sytuacja.
O, królowo wszechpiękności!
Ornamencie człowieczeństwa! (...)”
„ (...) Równowładna, równoczynna
Prezencyja twoja miła,
Starościanko miodopłynna (...)”
Sytuacja kiedy Papkin chwali urodę Klary. Wymyśla przy tym dość zaabawne słowa.
"Hej! Gerwazy! Daj gwintówkę!
/ Niechaj strącę tę makówkę!"
komizm sytuacyjny kiedy Cześnik i Rejent kłócą się.
"Zapłakałam zrazu rzewnie,
Nie mieć męża mocno boli,
Lecz i smutek w czasie tonie"...
"Ale Cześnik, gdy postrzeże,
Iż na dudka wystychnięty,
Może... może... strach mnie bierze,
Apopleksją będzie tknięty... (Apopleksja to udar mózgu!)
Niech się dzieje wola Nieba,
Z nią się zawsze zgadzać trzeba"...