Potrzebuję wymyślonej baśni która zajmowałaby ok 1,5 str. A4
23iwona
Czarodziejskie brzózki - moja wymyślona bajka
Dawno,dawno temu, za siedmioma lasami i ośmioma górami, w wiosce żył wikliniarz Karol z synem Mikołajem. Wyplatali co dzień po kilkanaście wiklinowych koszy, ich praca była ciężka. Pewnej nocy zdarzyło się nieszczęście, niespodziewanie zjawiła się zła wróżka i zniszczyła czarodziejską różdżką wszystkie piękne wyplecione kosze. Karol i jego syn byli zrozpaczeni, łzy cisnęły im się do oczu. Jednak nie poddali się, co dzień robili nowe kosze z nadzieją , że zły czar pryśnie. Rankiem okazało się, że były zniszczone. W końcu syn Karola wybrał się do pustelnik po pomoc. Pustelnik dał mu mądra rade, żeby do koszy wplótł gałązkę czarodziejskiej brzózki. Tak zrobili, ojciec wplótł je w kosze. W nocy znowu zjawiła się zła wróżka ze swoją czarodziejską różdżką. Chciała zniszczyć pracę wikliniarza, ale jej się nie udało. Gdy tylko dotknęła koszyka, nagle zmieniła się w drobniutki czarny pył. Ciężka praca Karola ocalała. Odtąd ojciec i syn szybko się wzbogacili, bo wszyscy chcieli posiadać jego piękne i niezwykłe kosze.
Dawno,dawno temu, za siedmioma lasami i ośmioma górami, w wiosce żył wikliniarz Karol z synem Mikołajem. Wyplatali co dzień po kilkanaście wiklinowych koszy, ich praca była ciężka. Pewnej nocy zdarzyło się nieszczęście, niespodziewanie zjawiła się zła wróżka i zniszczyła czarodziejską różdżką wszystkie piękne wyplecione kosze. Karol i jego syn byli zrozpaczeni, łzy cisnęły im się do oczu. Jednak nie poddali się, co dzień robili nowe kosze z nadzieją , że zły czar pryśnie. Rankiem okazało się, że były zniszczone. W końcu syn Karola wybrał się do pustelnik po pomoc. Pustelnik dał mu mądra rade, żeby do koszy wplótł gałązkę czarodziejskiej brzózki. Tak zrobili, ojciec wplótł je w kosze.
W nocy znowu zjawiła się zła wróżka ze swoją czarodziejską różdżką. Chciała zniszczyć pracę wikliniarza, ale jej się nie udało. Gdy tylko dotknęła koszyka, nagle zmieniła się w drobniutki czarny pył. Ciężka praca Karola ocalała. Odtąd ojciec i syn szybko się wzbogacili, bo wszyscy chcieli posiadać jego piękne i niezwykłe kosze.