Gdy z portu ruszał kliper nasz - wiej, wietrze wiej e D e G D G opuścić bliskich przyszło nam - wiej, wietrze wiej e a D h e Już rok na morzu mija czas - wiej, wietrze wiej e D e G D G do domu szybko prowadź nas - wiej, wietrze wiej e a D h e
Na na na na na ..................... C G D e // a h e
Po morzach tłukłem się nie raz - wiej,wietrze wiej już dosyć tej roboty mam - wiej,wietrze wiej Dziś burza sztorm i zęzy smród - wiej,wietrze wiej i zgniłe mięso co zwala z nóg - wiej,wietrze wiej
Na na na na ...................
Wiej wietrze dobry, siłę wzmóż - wiej,wietrze wiej bo siły nikt z nas nie ma już - wiej,wietrze wiej Choć będę tęsknił już to wiem - wiej,wietrze wiej nie wrócę na morze nigdy nie - wiej,wietrze wiej
Ref. Wiej, wietrze wiej, Siły mam coraz mniej. Wiej, wietrze wiej, Pragnę choć trochę więcej. Wzmocnij mnie, Dopomóż kiedy tego zechcę. Energia trwa, Niech przetrwa wszystkie lata.
I niech tak będzie póki nie zmieni się nic. I niech tak będzie bo nie zmieni się nic.
Wiatr, lekki dreszcz, po twym ciele przechodzi wnet. Drapie, gryzie, czasem boli - nie daj się.
Lepszy zefir we włosach, plujący w twarz, Niż ten chaos, bałagan, życie i nieład. Chyba ślepcem nie jesteś mierz siły na swe zamiary! No i znowu odlecisz, nie wrócisz już więcej tu.
Ref. Wiej wietrze, wiej...
I niech tak będzie aż do końca twych dni. I niech tak będzie gdy nadejdzie koniec twych dni.
Czy tak, mogłoby być, tak pięknie cały czas? Po co, komu to dziś, gdy możesz z wiatrem tak... Szum drzew, wody plusk, ty sam i dźwięki te...
Gdy z portu ruszał kliper nasz - wiej, wietrze wiej e D e G D G
opuścić bliskich przyszło nam - wiej, wietrze wiej e a D h e
Już rok na morzu mija czas - wiej, wietrze wiej e D e G D G
do domu szybko prowadź nas - wiej, wietrze wiej e a D h e
Na na na na na ..................... C G D e // a h e
Po morzach tłukłem się nie raz - wiej,wietrze wiej
już dosyć tej roboty mam - wiej,wietrze wiej
Dziś burza sztorm i zęzy smród - wiej,wietrze wiej
i zgniłe mięso co zwala z nóg - wiej,wietrze wiej
Na na na na ...................
Wiej wietrze dobry, siłę wzmóż - wiej,wietrze wiej
bo siły nikt z nas nie ma już - wiej,wietrze wiej
Choć będę tęsknił już to wiem - wiej,wietrze wiej
nie wrócę na morze nigdy nie - wiej,wietrze wiej
Na na na na ......................
Yyyy. To chyba to .:
Ref.
Wiej, wietrze wiej,
Siły mam coraz mniej.
Wiej, wietrze wiej,
Pragnę choć trochę więcej.
Wzmocnij mnie,
Dopomóż kiedy tego zechcę.
Energia trwa,
Niech przetrwa wszystkie lata.
I niech tak będzie póki nie zmieni się nic.
I niech tak będzie bo nie zmieni się nic.
Wiatr, lekki dreszcz, po twym ciele przechodzi wnet.
Drapie, gryzie, czasem boli - nie daj się.
Lepszy zefir we włosach, plujący w twarz,
Niż ten chaos, bałagan, życie i nieład.
Chyba ślepcem nie jesteś mierz siły na swe zamiary!
No i znowu odlecisz, nie wrócisz już więcej tu.
Ref.
Wiej wietrze, wiej...
I niech tak będzie aż do końca twych dni.
I niech tak będzie gdy nadejdzie koniec twych dni.
Czy tak, mogłoby być, tak pięknie cały czas?
Po co, komu to dziś, gdy możesz z wiatrem tak...
Szum drzew, wody plusk, ty sam i dźwięki te...