Główna rola Zbyszka z Bogdańca przypadła Mieczysławowi Kalenikowi, Juranda ze Spychowa zagrał Andrzej Szalewski. Dwórkę Księżnej Anny, a zarazem pierwszą żonę Zbyszka zagrała Grażyna Staniszewska. Rola Jagienki przypadła pięknej Urszuli Modrzyńskiej. Obsada bardzo mi się podobała, wszyscy zagrali fantastycznie, gdyż wczuli się trudne role bohaterów ze średniowiecza. Wyglądali bardzo rzeczywiście i autentycznie. Jedyne zastrzeżenia mam do roli Danusi. W powieści była to czternastolatka, a w filmie ma przynajmniej lat szesnaście i zagrała bardzo sztucznie, bez życia.
Akcja w filmie była z pasją, powiązana z książką. Choć nie wszystko było dokładnie tak jak napisał Henryk Sienkiewicz. Akcja zmieniała się szybko, nawet w niektórych momentach widz nie mógł nadążyć za nią. Autorzy bardzo się starali, więc poradzili sobie doskonale ze wszystkimi trudnościami. Znakomicie pokazali życie i obyczaje średniowiecza oraz miejsca, w których żyli rycerze i mieszkańcy dawnej, starej Polski, gdy panował król Jagieło, którego znakomicie zagrał Emil Karewicz.
Muzyka Kazimierza Sierackiego w filmie mi się podobała, ponieważ oddawała panujący nastrój. Uważam, że była dopasowana do filmu. Ogólna atmosfera panująca w utworze jest smutna i przygnębiająca. Film nie wywarł na mnie dobrego wrażenia. Czułam pewien niedosyt. Myślę, że bardziej zrozumiałabym tematykę filmu czytając lekturę.
Film „Krzyżacy” jest adaptacją powieści H. Sienkiewicza pt. "Krzyżacy". Reżyserem filmu był Aleksander Ford, a scenariusz napisał Jerzy Stawiński.
Główna rola Zbyszka z Bogdańca przypadła Mieczysławowi Kalenikowi, Juranda ze Spychowa zagrał Andrzej Szalewski. Dwórkę Księżnej Anny, a zarazem pierwszą żonę Zbyszka zagrała Grażyna Staniszewska. Rola Jagienki przypadła pięknej Urszuli Modrzyńskiej. Obsada bardzo mi się podobała, wszyscy zagrali fantastycznie, gdyż wczuli się trudne role bohaterów ze średniowiecza. Wyglądali bardzo rzeczywiście i autentycznie. Jedyne zastrzeżenia mam do roli Danusi. W powieści była to czternastolatka, a w filmie ma przynajmniej lat szesnaście i zagrała bardzo sztucznie, bez życia.
Akcja w filmie była z pasją, powiązana z książką. Choć nie wszystko było dokładnie tak jak napisał Henryk Sienkiewicz. Akcja zmieniała się szybko, nawet w niektórych momentach widz nie mógł nadążyć za nią. Autorzy bardzo się starali, więc poradzili sobie doskonale ze wszystkimi trudnościami. Znakomicie pokazali życie i obyczaje średniowiecza oraz miejsca, w których żyli rycerze i mieszkańcy dawnej, starej Polski, gdy panował król Jagieło, którego znakomicie zagrał Emil Karewicz.
Muzyka Kazimierza Sierackiego w filmie mi się podobała, ponieważ oddawała panujący nastrój. Uważam, że była dopasowana do filmu. Ogólna atmosfera panująca w utworze jest smutna i przygnębiająca. Film nie wywarł na mnie dobrego wrażenia. Czułam pewien niedosyt. Myślę, że bardziej zrozumiałabym tematykę filmu czytając lekturę. Ja dostałem ztego pięć
Recenzja filmu pt. "Krzyżacy"
Główna rola Zbyszka z Bogdańca przypadła Mieczysławowi Kalenikowi, Juranda ze Spychowa zagrał Andrzej Szalewski. Dwórkę Księżnej Anny, a zarazem pierwszą żonę Zbyszka zagrała Grażyna Staniszewska. Rola Jagienki przypadła pięknej Urszuli Modrzyńskiej. Obsada bardzo mi się podobała, wszyscy zagrali fantastycznie, gdyż wczuli się trudne role bohaterów ze średniowiecza. Wyglądali bardzo rzeczywiście i autentycznie. Jedyne zastrzeżenia mam do roli Danusi. W powieści była to czternastolatka, a w filmie ma przynajmniej lat szesnaście i zagrała bardzo sztucznie, bez życia.Akcja w filmie była z pasją, powiązana z książką. Choć nie wszystko było dokładnie tak jak napisał Henryk Sienkiewicz. Akcja zmieniała się szybko, nawet w niektórych momentach widz nie mógł nadążyć za nią. Autorzy bardzo się starali, więc poradzili sobie doskonale ze wszystkimi trudnościami. Znakomicie pokazali życie i obyczaje średniowiecza oraz miejsca, w których żyli rycerze i mieszkańcy dawnej, starej Polski, gdy panował król Jagieło, którego znakomicie zagrał Emil Karewicz.
Muzyka Kazimierza Sierackiego w filmie mi się podobała, ponieważ oddawała panujący nastrój. Uważam, że była dopasowana do filmu. Ogólna atmosfera panująca w utworze jest smutna i przygnębiająca. Film nie wywarł na mnie dobrego wrażenia. Czułam pewien niedosyt. Myślę, że bardziej zrozumiałabym tematykę filmu czytając lekturę.
Film „Krzyżacy” jest adaptacją powieści H. Sienkiewicza pt. "Krzyżacy". Reżyserem filmu był Aleksander Ford, a scenariusz napisał Jerzy Stawiński.
Główna rola Zbyszka z Bogdańca przypadła Mieczysławowi Kalenikowi, Juranda ze Spychowa zagrał Andrzej Szalewski. Dwórkę Księżnej Anny, a zarazem pierwszą żonę Zbyszka zagrała Grażyna Staniszewska. Rola Jagienki przypadła pięknej Urszuli Modrzyńskiej. Obsada bardzo mi się podobała, wszyscy zagrali fantastycznie, gdyż wczuli się trudne role bohaterów ze średniowiecza. Wyglądali bardzo rzeczywiście i autentycznie. Jedyne zastrzeżenia mam do roli Danusi. W powieści była to czternastolatka, a w filmie ma przynajmniej lat szesnaście i zagrała bardzo sztucznie, bez życia.
Akcja w filmie była z pasją, powiązana z książką. Choć nie wszystko było dokładnie tak jak napisał Henryk Sienkiewicz. Akcja zmieniała się szybko, nawet w niektórych momentach widz nie mógł nadążyć za nią. Autorzy bardzo się starali, więc poradzili sobie doskonale ze wszystkimi trudnościami. Znakomicie pokazali życie i obyczaje średniowiecza oraz miejsca, w których żyli rycerze i mieszkańcy dawnej, starej Polski, gdy panował król Jagieło, którego znakomicie zagrał Emil Karewicz.
Muzyka Kazimierza Sierackiego w filmie mi się podobała, ponieważ oddawała panujący nastrój. Uważam, że była dopasowana do filmu. Ogólna atmosfera panująca w utworze jest smutna i przygnębiająca. Film nie wywarł na mnie dobrego wrażenia. Czułam pewien niedosyt. Myślę, że bardziej zrozumiałabym tematykę filmu czytając lekturę. Ja dostałem ztego pięć