I to jest chyba największa siła „Jesteś Bogiem”. Ta historia jest dla ludzi ważna poza salą kinową. Widziałem, jak na film przyszedł tata z synem. Siedzieli dwa rzędy za mną. Tata po seansie wyglądał, jakby zobaczył starego znajomego, a syn jakby poznał nowych kumpli. Magik zasłużył na to, żeby jego historię pokazać. I niech nawet przybędzie tysiące chwilowych fanów PFK, to dobrze. Bo z tego zostanie kilku wiernych, którzy będą pamiętać i dzielić się swoim zamiłowaniem do zespołu. Dlaczego ten film tak przyciąga? Bo opowiada jedną z najciekawszych historii na polskiej scenie muzycznej. Paktofonika obrosła legendą, nie tylko ze względu na śmierć Magika, ale też ze względu na teksty i ludzi, których przyciągali.
Jesteś Bogiem to film o legendzie hip-hopu. W skład ekipy wchodzi Piotr Łuszcz (Magik), Sebastian Salbert (Rahim) i Wojciech Alszer (Fokus). Pochodzą oni z Katowic. Nie wiedzie im się na początku zbyt dobrze, ale później się wybijają. Film zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Nawet wywołał we mnie emocje, których nie widziałam u siebie na żadnym filmie. Gdy Magik się rzucił z okna, aż mną wzdrygnęło. Naprawdę polecam.
I to jest chyba największa siła „Jesteś Bogiem”. Ta historia jest dla ludzi ważna poza salą kinową. Widziałem, jak na film przyszedł tata z synem. Siedzieli dwa rzędy za mną. Tata po seansie wyglądał, jakby zobaczył starego znajomego, a syn jakby poznał nowych kumpli. Magik zasłużył na to, żeby jego historię pokazać. I niech nawet przybędzie tysiące chwilowych fanów PFK, to dobrze. Bo z tego zostanie kilku wiernych, którzy będą pamiętać i dzielić się swoim zamiłowaniem do zespołu. Dlaczego ten film tak przyciąga? Bo opowiada jedną z najciekawszych historii na polskiej scenie muzycznej. Paktofonika obrosła legendą, nie tylko ze względu na śmierć Magika, ale też ze względu na teksty i ludzi, których przyciągali.
Jesteś Bogiem to film o legendzie hip-hopu. W skład ekipy wchodzi Piotr Łuszcz (Magik), Sebastian Salbert (Rahim) i Wojciech Alszer (Fokus). Pochodzą oni z Katowic. Nie wiedzie im się na początku zbyt dobrze, ale później się wybijają. Film zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Nawet wywołał we mnie emocje, których nie widziałam u siebie na żadnym filmie. Gdy Magik się rzucił z okna, aż mną wzdrygnęło. Naprawdę polecam.