Gdy patrona twego czcimy. Mam dla Ciebie słowa najszczersze, By zabawniej było - wierszem.
Ty wielki dar od Boga dostałeś. Idziesz budząc serca zatwardziałe. Ty mowę Boga zrozumiałeś, Bo poświęciłeś mu życie całe.
Ty głosem, który słyszysz z nieba Mówisz jak kajdany niezgody rozerwać trzeba. Ciebie żadne nieprawości zastraszyć nie mogą, Bo Cię słowa Chrystusa przez tę Ziemię wiodą.
Wybrał Cię Chrystus na sługę swojego, Abyś wiernym głosił nauki Jego. Abyś rozdawał święte ciało, Które pokarmem dla nas się stało.
2. Życzę Ci dzisiaj, tak jak jest przyjęte, Aby wszystkie smutki były Ci odjęte. Aby Pan, co jest wysoko Miał na ciebie boskie oko.
Niech Cię Bóg prowadzi z nieba wysokiego, Abyś nigdy nie zwątpił w sens powołania swojego. A Matka Najświętsza - Nadzieja jedyna Wstawia się za Tobą u swojego syna.
Niech Bóg Cię chroni, duszą włada miłość. Niech w Twoim sercu zawsze gości radość. Niech Maryja Cię pocieszy, miłością swoją otuli. Niech Cię ogrzeje jej czułe serce, serce matuli.
1. W Twoje imieniny,
Gdy patrona twego czcimy.
Mam dla Ciebie słowa najszczersze,
By zabawniej było - wierszem.
Ty wielki dar od Boga dostałeś.
Idziesz budząc serca zatwardziałe.
Ty mowę Boga zrozumiałeś,
Bo poświęciłeś mu życie całe.
Ty głosem, który słyszysz z nieba
Mówisz jak kajdany niezgody rozerwać trzeba.
Ciebie żadne nieprawości zastraszyć nie mogą,
Bo Cię słowa Chrystusa przez tę Ziemię wiodą.
Wybrał Cię Chrystus na sługę swojego,
Abyś wiernym głosił nauki Jego.
Abyś rozdawał święte ciało,
Które pokarmem dla nas się stało.
2. Życzę Ci dzisiaj, tak jak jest przyjęte,
Aby wszystkie smutki były Ci odjęte.
Aby Pan, co jest wysoko
Miał na ciebie boskie oko.
Niech Cię Bóg prowadzi z nieba wysokiego,
Abyś nigdy nie zwątpił w sens powołania swojego.
A Matka Najświętsza - Nadzieja jedyna
Wstawia się za Tobą u swojego syna.
Niech Bóg Cię chroni, duszą włada miłość.
Niech w Twoim sercu zawsze gości radość.
Niech Maryja Cię pocieszy, miłością swoją otuli.
Niech Cię ogrzeje jej czułe serce, serce matuli.