Potrzebne mi są wiersze o : sadzie, łące, górach, lesie.Wiersze muszą być rymowane i muszą mieć minimum 2 wzrotki.WIERSZE MI SĄ POTRZEBNE Z INTERNETU.
jusix
Sad W sadzie bujnym zielonym urokiem Istniała piękna fontanna przed rokiem. Dzisiaj już jej nie ma, gorzki lazur nieba- kwiaty, drzewa gdzię w górze śpiewna mewa, Bo ten sad jak z bajki. Ale dzisiaj zanieczyszczony jak dym z dziadkowej fajki.
Las Wielkie drzewa, stare szlaki Lasu odcień nagi, tajemniczy i samotny taki, mroczny nocą, jasny w dzień. Skąpany w poświaty koloru zieleń, Grzybek z grzybkiem krzewy z niebem.
Łąka Mały obszar, ale za to jaki... no więc pełen czerwoności także żółtość sobie gości, a nad tymi kolorami niebo malowane barwami Gdzieś daleko zając biega, a tu mak nam miga.
albo
Duży sad, mały mak piękne niebo wielki ptak. Wielkie drzewa woku niego i maleńki kot na mleku.
Sad błekitny jak woda jednak to nie moda, żeby w sadzie małym, wielki siedział pies i zajadał wielki kęs.
W małym lesie wielki dzik, wielki dzik bardzo młody. Piękny las duże dzrewa i maleńkie matki zwierza.
Komorniki jekie małe i wążiutkie jakby zestarzałe. Czarne kjakięś w lesie jedzą drzewa kory małe pnie.
Na łące latają baki kolorowe i osy młode. Wszystkie uśmiechnięte i wielkie wieńce.
Kwiatki na łące pachną pąki zakwitają a na dzrewiw wielkie kotki zasiadają.
Wielkie gory, małe doły wszystkie jakby ze smoły Góry świetokrzyskie i stołowe zasaidają nad rowem.
Trzy Korony kąpią się w wodzie, a Zakopane w smrodzie. Ciekwe wszystkie małęgo ;asu, który jak zawsze wstaje za wczasu. czekam na naj
2 votes Thanks 4
Legia33
Http://zielonydom.fm.interia.pl/1sad.html - Makatka z sadu http://akrim.blox.pl/2009/03/Wiersz-ptLaka.html - o łące http://mojetatry.pl/forum/Wiersze_o_Tatrach_forum_0_37.php - o górach http://ekoistebna.w.interia.pl/wiersz2.html - o lesie
3 votes Thanks 1
bleryblery
1.STARY SAD Jabłka juz tylko Bogu podaje wszedł jedną nogą w niebieskie zwyczaje stary sad
Anioły jabłka suszą węgierki szczypią w locie sto pociech
Jeszcze poł ludziom pół Bogu widzialny w beznadziei straszny lecz niepodważalny stary sad
Dziczeje powoli wraca do natury lecz w swej starości sam nie wie do której
Miesza mu się Newton i Adam i Ewa już nie ma w nim dawno zakazanego drzewa
Stary śmiertelny sad
2.ŁĄKA Chodź - zobaczymy co błyszczy w trawie.
To kwiat kolorowy spogląda ciekawie,
Znad pachnącej aksamitnej zieleni łąki,
Gdzie złocą się także mleczu pąki.
Chmury kremowe pełzną leniwie,
Słońce roztacza blask na tej niwie.
Dusza się cieszy, skacze z radości.
Oczy się cieszą na te wspaniałości.
Wiatr na świeżej trawy strunach gra,
W mych uszach szumi melodia ta.
Pachnące drzewa dają chłodny cień.
Mogę dziś powiedzieć - to był piekny sen
3.MOJE GÓRY Pokłonić się chcę Himalajom I złożyć swój hołd Kordylierom. Należną cześć Andom oddaję, Do Alp moje oczy się śmieją.
Pozdrowić chcę Kilimandżaro I skłonić się górom Ałtaju, Za czar Pirenejów wznieść czarę, Na Kaukaz znak posłać pokoju.
Opisać jest trudno słowami, Jak wartko w tętnicach krew płynie, Gdy błądzę tęsknymi myślami Po mym ukochanym Pirinie.
A jednak należę do ziemi Cenniejszej niż skarby Kolchidy, Gdzie dobrze jest być między swymi, Gdzie miłe mej duszy Beskidy.
I nigdzie radości tak wiele Nie znajdę płynącej spod smyka Jak tutaj, gdy zagra kapela I zabrzmi góralska muzyka.
4.ILE GŁOSÓW W LESIE?
Gdy się wsłuchasz w leśną ciszę, Tysiąc głosów możesz słyszeć: śpiewa wilga, komar bzyka, świerszczykowa gra muzyka, strumień nuci swą piosenkę, złota pszczoła leci z brzękiem, szumią drzewa, dzięcioł stuka, kukułeczka w gąszczu kuka. Bąk kosmaty huczy basem, mała żabka skrzeknie czasem, stuk! - O ziemię szyszka stuknie, trzaśnie głucho gałąź sucha.
Tysiąc głosów w lesie słyszy, kto uważnie umie słuchać.
W sadzie bujnym zielonym urokiem
Istniała piękna fontanna przed rokiem.
Dzisiaj już jej nie ma,
gorzki lazur nieba- kwiaty, drzewa
gdzię w górze śpiewna mewa,
Bo ten sad jak z bajki.
Ale dzisiaj zanieczyszczony jak dym z dziadkowej fajki.
Las
Wielkie drzewa, stare szlaki
Lasu odcień nagi,
tajemniczy i samotny taki,
mroczny nocą, jasny w dzień.
Skąpany w poświaty koloru zieleń,
Grzybek z grzybkiem
krzewy z niebem.
Łąka
Mały obszar, ale za to jaki...
no więc pełen czerwoności
także żółtość sobie gości,
a nad tymi kolorami
niebo malowane barwami
Gdzieś daleko zając biega,
a tu mak nam miga.
albo
Duży sad, mały mak
piękne niebo wielki ptak.
Wielkie drzewa woku niego
i maleńki kot na mleku.
Sad błekitny jak woda
jednak to nie moda,
żeby w sadzie małym,
wielki siedział pies i
zajadał wielki kęs.
W małym lesie wielki dzik,
wielki dzik bardzo młody.
Piękny las duże dzrewa
i maleńkie matki zwierza.
Komorniki jekie małe i
wążiutkie jakby zestarzałe.
Czarne kjakięś w lesie jedzą
drzewa kory małe pnie.
Na łące latają
baki kolorowe i osy
młode. Wszystkie uśmiechnięte
i wielkie wieńce.
Kwiatki na łące pachną
pąki zakwitają a na
dzrewiw wielkie kotki
zasiadają.
Wielkie gory, małe doły
wszystkie jakby ze smoły
Góry świetokrzyskie i stołowe
zasaidają nad rowem.
Trzy Korony kąpią się w wodzie,
a Zakopane w smrodzie.
Ciekwe wszystkie małęgo
;asu, który jak zawsze wstaje za wczasu.
czekam na naj
http://akrim.blox.pl/2009/03/Wiersz-ptLaka.html - o łące
http://mojetatry.pl/forum/Wiersze_o_Tatrach_forum_0_37.php - o górach
http://ekoistebna.w.interia.pl/wiersz2.html - o lesie
Jabłka juz tylko Bogu podaje
wszedł jedną nogą
w niebieskie zwyczaje
stary sad
Anioły jabłka suszą
węgierki szczypią w locie
sto pociech
Jeszcze poł ludziom
pół Bogu widzialny
w beznadziei straszny
lecz niepodważalny
stary sad
Dziczeje
powoli wraca do natury
lecz w swej starości
sam nie wie do której
Miesza mu się Newton
i Adam i Ewa
już nie ma w nim dawno
zakazanego drzewa
Stary
śmiertelny sad
2.ŁĄKA
Chodź - zobaczymy co błyszczy w trawie.
To kwiat kolorowy spogląda ciekawie,
Znad pachnącej aksamitnej zieleni łąki,
Gdzie złocą się także mleczu pąki.
Chmury kremowe pełzną leniwie,
Słońce roztacza blask na tej niwie.
Dusza się cieszy, skacze z radości.
Oczy się cieszą na te wspaniałości.
Wiatr na świeżej trawy strunach gra,
W mych uszach szumi melodia ta.
Pachnące drzewa dają chłodny cień.
Mogę dziś powiedzieć - to był piekny sen
3.MOJE GÓRY
Pokłonić się chcę Himalajom
I złożyć swój hołd Kordylierom.
Należną cześć Andom oddaję,
Do Alp moje oczy się śmieją.
Pozdrowić chcę Kilimandżaro
I skłonić się górom Ałtaju,
Za czar Pirenejów wznieść czarę,
Na Kaukaz znak posłać pokoju.
Opisać jest trudno słowami,
Jak wartko w tętnicach krew płynie,
Gdy błądzę tęsknymi myślami
Po mym ukochanym Pirinie.
A jednak należę do ziemi
Cenniejszej niż skarby Kolchidy,
Gdzie dobrze jest być między swymi,
Gdzie miłe mej duszy Beskidy.
I nigdzie radości tak wiele
Nie znajdę płynącej spod smyka
Jak tutaj, gdy zagra kapela
I zabrzmi góralska muzyka.
4.ILE GŁOSÓW W LESIE?
Gdy się wsłuchasz w leśną ciszę,
Tysiąc głosów możesz słyszeć:
śpiewa wilga, komar bzyka,
świerszczykowa gra muzyka,
strumień nuci swą piosenkę,
złota pszczoła leci z brzękiem,
szumią drzewa, dzięcioł stuka,
kukułeczka w gąszczu kuka.
Bąk kosmaty huczy basem,
mała żabka skrzeknie czasem,
stuk! - O ziemię szyszka stuknie,
trzaśnie głucho gałąź sucha.
Tysiąc głosów w lesie słyszy,
kto uważnie umie słuchać.