Porozmawiaj z dwiema doroslymi osobami na temat barier miedzyludzkich. jedna osoba pól kartki A5. prosze na dzisiaj jak najszybciej daje naj !!!! 2012-09-18 z góry dzieki
napisz w nastempnym komentarzu to ci odpowiem masz 20 sec
ok jedna bariera to może być bariera językowa - między ludźmi z innych narodów którzy nie mogą dojść do porozumienia, bo nie znają dostatecznie uniwersalnego języka do porozumienia (np Angielskiego) więc muszą nadrabiać na migi, rysunkami itd... druga to może być bariera psychologiczna albo inaczej mówiąc- bariera charakteru, zachowań i konsekwencji tych zachowań. np ktoś jest zbyt nieśmiały żeby podejść do drugiej osoby i nawiązać znajomość. inna osoba z kolei może być podejrzliwa, i widząc czyiś usmiech, nie odbierze go jako oznakę przyjaźni, lecz pomyśli, ze jest wyśmiewana. ktoś inny może być zbyt nachalny i, powiedzmy, klepać kogoś cały czas po plecach, śmiać się na cały głos; więc ludzie nie będą od początku zniechęceni tą osobą i nie potraktują jej poważnie. tak samo bywa z nietrafnym poczuciem humoru. nie przychodzi mi więcej barier międzyludzkich do głowy ;p nie wiem ile ich Tobie potrzeba, w razie coś dołóżmy barierę odległościową: ludzie muszą dojeżdżać do pracy, na zakupy, i w inne miejsca położone daleko od ich miejsca zamieszkania, tak samo jest i między ludźmi - rodzina rozdzielona po całej Polsce kontaktuje się najczęściej telefonicznie, przez komputer lub listownie. jeszcze wieszą odlegość muszą pokonać osoby z różnych krajów lub z drugiej półkuli ziemskiej. moze byc bariera wyobraźni, albo tego w jaki sposób ktoś coś przyjmuje do wiadomości. np. dwoje ludzi debatuje o tym, że w kosmosie mogą być inne formy życia. jeden z zafrasowaną miną, trzymając się za brodę, mówi: nie, to nie możliwe, bez słonca nie ma szans aby gdziekolwiek żyło cokolwiek. a drugi mówi, unosząc palec w geście natchnienia: wyobraź sobie, że gdzieś daleko, miliardy lat świetlnych od nas, może być inna galaktyka, w której również jest inne słońce i inna ziemia! a ten pierwszy znowu mowi: nie, to nie możliwe. poza naszą drogą mleczną nie ma nic. a drugi: nie wiadomo! przecież nasza technika nie jest rozwinięta do tego stopnia żeby sprawdzić, czy faktycznie jesteśmy sami we wszechświecie. a pierwszy mimo wszystko machnął ręką i powiedział: mówię ci, że nie ma, to nie ma.
z jakiego to przedmitu
napisz w nastempnym komentarzu to ci odpowiem masz 20 sec
okjedna bariera to może być bariera językowa - między ludźmi z innych narodów którzy nie mogą dojść do porozumienia, bo nie znają dostatecznie uniwersalnego języka do porozumienia (np Angielskiego) więc muszą nadrabiać na migi, rysunkami itd...
druga to może być bariera psychologiczna albo inaczej mówiąc- bariera charakteru, zachowań i konsekwencji tych zachowań. np ktoś jest zbyt nieśmiały żeby podejść do drugiej osoby i nawiązać znajomość. inna osoba z kolei może być podejrzliwa, i widząc czyiś usmiech, nie odbierze go jako oznakę przyjaźni, lecz pomyśli, ze jest wyśmiewana. ktoś inny może być zbyt nachalny i, powiedzmy, klepać kogoś cały czas po plecach, śmiać się na cały głos; więc ludzie nie będą od początku zniechęceni tą osobą i nie potraktują jej poważnie. tak samo bywa z nietrafnym poczuciem humoru.
nie przychodzi mi więcej barier międzyludzkich do głowy ;p nie wiem ile ich Tobie potrzeba, w razie coś dołóżmy barierę odległościową: ludzie muszą dojeżdżać do pracy, na zakupy, i w inne miejsca położone daleko od ich miejsca zamieszkania, tak samo jest i między ludźmi - rodzina rozdzielona po całej Polsce kontaktuje się najczęściej telefonicznie, przez komputer lub listownie. jeszcze wieszą odlegość muszą pokonać osoby z różnych krajów lub z drugiej półkuli ziemskiej.
moze byc bariera wyobraźni, albo tego w jaki sposób ktoś coś przyjmuje do wiadomości. np. dwoje ludzi debatuje o tym, że w kosmosie mogą być inne formy życia. jeden z zafrasowaną miną, trzymając się za brodę, mówi: nie, to nie możliwe, bez słonca nie ma szans aby gdziekolwiek żyło cokolwiek. a drugi mówi, unosząc palec w geście natchnienia: wyobraź sobie, że gdzieś daleko, miliardy lat świetlnych od nas, może być inna galaktyka, w której również jest inne słońce i inna ziemia! a ten pierwszy znowu mowi: nie, to nie możliwe. poza naszą drogą mleczną nie ma nic. a drugi: nie wiadomo! przecież nasza technika nie jest rozwinięta do tego stopnia żeby sprawdzić, czy faktycznie jesteśmy sami we wszechświecie. a pierwszy mimo wszystko machnął ręką i powiedział: mówię ci, że nie ma, to nie ma.
niewiem czy dobrze ale chyba tak licze na naj