Małgorzatę o dziecka interesowało piękno Puszczy Białowieskiej. W dzieciństwie obiecała sobie, że gdy dorośnie, wybierze się tam na przejażdżkę ciemnoczerwonym kabrioletem. Po skończeniu 18-stu lat zaczęła czyni przygotowania do tej wyprawy. Do plecaka spakowała: brązowo-złoto-zieloną apaszkę, biało-zielony sweter i jasnoniebieskiespodnie, jedzenie, apteczkę i sprzęt potrzebny na wycieczce. Gdy dotarła na miejsce, wzięłalupę i zaczęła obserwować z bliska roślinność białowieską. Nagle w oddali zobaczyła dwa jaskrawofioletowe punkty. Zbliżały się one coraz bardziej ku niej. Małgosia się przestrzaszyła i schowałą za drzewem. Okazało się, że były to oczy sarenki, która usłyszawszy głos człowieka przybiegła na polanę, ponieważ potrzebowała pomocy. Miała zakrwiawioną łapę. Dziewczyna przejęła się jej losem i opatrzyła jej rany. Po tylu przygodach wróciła do domu. Za następny cel wyprawy przyjęła województwo małopolskie.
Małgorzatę o dziecka interesowało piękno Puszczy Białowieskiej. W dzieciństwie obiecała sobie, że gdy dorośnie, wybierze się tam na przejażdżkę ciemnoczerwonym kabrioletem. Po skończeniu 18-stu lat zaczęła czyni przygotowania do tej wyprawy. Do plecaka spakowała: brązowo-złoto-zieloną apaszkę, biało-zielony sweter i jasnoniebieskiespodnie, jedzenie, apteczkę i sprzęt potrzebny na wycieczce. Gdy dotarła na miejsce, wzięłalupę i zaczęła obserwować z bliska roślinność białowieską. Nagle w oddali zobaczyła dwa jaskrawofioletowe punkty. Zbliżały się one coraz bardziej ku niej. Małgosia się przestrzaszyła i schowałą za drzewem. Okazało się, że były to oczy sarenki, która usłyszawszy głos człowieka przybiegła na polanę, ponieważ potrzebowała pomocy. Miała zakrwiawioną łapę. Dziewczyna przejęła się jej losem i opatrzyła jej rany. Po tylu przygodach wróciła do domu. Za następny cel wyprawy przyjęła województwo małopolskie.
PS. Znalazlem na jakiejs stronce żeby nie było