Gdy zgasną lampy słoneczne , Gdy usną lilie i stokrotki , Zapadnie w sen słonecznik wiotki , Małe punkciki zapalą się na niebie , Wszystkie zamrugają do Ciebie, Usiądź wtedy na parapecie, Odgarnij włosy z czoła, Później pomyśl "nie ja jedyna patrzę w gwiazdy na tym świecie".
"Życie" ma kolegów I koleżankę jedną. Pierwszy kolega "Los" na imię ma I czasem kopnie Cię, Aż wrzaśniesz:Ałł! Koleżanka Bardzo urodziwa, Kiedy przechodzi obok Ty jej nie widzisz, Dopóki nie krzyknie Ci do ucha: "Hej! Miłość się nazywam!!" Drugi z kolei kolega, "Smutek" się przedstawia, Gdy za długo z nim przebywasz "Los" zabiera "Miłość" I samego Cię zostawia.
Gdy myślę o tobie czasami, długo przyglądam się na nic Chowam się od światła, zieleni, znów chcę być blisko jesieni"
Gdy zgasną lampy słoneczne ,
Gdy usną lilie i stokrotki ,
Zapadnie w sen słonecznik wiotki ,
Małe punkciki zapalą się na niebie ,
Wszystkie zamrugają do Ciebie,
Usiądź wtedy na parapecie,
Odgarnij włosy z czoła,
Później pomyśl "nie ja jedyna patrzę w gwiazdy na tym świecie".
"Życie" ma kolegów
I koleżankę jedną.
Pierwszy kolega
"Los" na imię ma
I czasem kopnie Cię,
Aż wrzaśniesz:Ałł!
Koleżanka
Bardzo urodziwa,
Kiedy przechodzi obok
Ty jej nie widzisz,
Dopóki nie krzyknie Ci do ucha:
"Hej! Miłość się nazywam!!"
Drugi z kolei kolega,
"Smutek" się przedstawia,
Gdy za długo z nim przebywasz
"Los" zabiera "Miłość"
I samego Cię zostawia.
Gdy myślę o tobie czasami,
długo przyglądam się na nic
Chowam się od światła, zieleni,
znów chcę być blisko jesieni"
Wstaje rano a ty mi w głowie,
Jem śniadanie i myślę o tobie,
Codziennie cię widuję lecz boje się powiedzieć co czuje.
Na górze różę,
Na dole fiołki,
Kochajmy się, jak dwa aniołki.
Kochasz mnie lecz ja cię nie,
Roztańmy się więc,
I mieimy to gdzieś.
Mam nadzieje, że pomogłam :)