POMOCYYY !!!!! Napisz charakterystykę porównawczą Marcina Borowicza i Andrzeja Radka z Syzyfowych prac. Uwzględnij stosunek do rusyfikacji i nauczycieli. Proszę o pomoc :)
Marcin Borowicz i Andrzej Radek to bohaterowie „Syzyfowych prac” Stefana Żeromskiego. Marcin pochodził z drobnej szlachty i był jedynym synem państwa Borowiczów, właścicieli Gawronek. Andrzej urodził się w biednej rodzinie chłopskiej we wsi Pajęczyn Dolny i był synem dworskiego fornala. Obaj chłopcy to inteligentni, opanowani i zamknięci w sobie uczniowie. Borowicz to spokojny, wrażliwy, ciekawy świata i ambitny. Radek uparty, zdolny, pracowity i wytrwale dążący do celu. Wygląd zewnętrzny Marcina wskazywał na odwagę i pewność siebie. Był dobrze zbudowanym młodzieńcem, miał krótko przystrzyżone włosy, czarne oczy i gęste brwi. Ubierał się odświętnie. Nosił barankową czapeczkę, ,,bekisze z futrzanym kołnierzem i wełniane rękawiczki’’ , trzewiki i pończochy, a później mundurek gimnazjalny, spodnie i kamasze. Andrzej nędznym ubiorem odbiegał od swoich rówieśników. Jego skromny mundurek przerobiony był ze starej ufarbowanej kapoty. Nosił czapkę z palmami, tornister na plecach, drelichowe spodnie i buty na wysokich obcasach. Trudno jest dokładnie scharakteryzować Borowicza, ponieważ jego charakter nieustannie się zmienia. Kiedy po raz pierwszy rozstał się z rodzicami miał osiem lat. Przeżył tę rozłąkę, ponieważ bardzo związany był z matką. Kiedy ta zmarła to początkowo nie zdawał sobie z tego sprawy, a później stał się bardzo samotny. W pierwszym okresie klerykowskiego gimnazjum Marcin biernie poddawał się działaniom rusyfikacyjnym ze strony nauczycieli. Jako pupilek inspektora Zabielskiego, wciągnął się w życie towarzyskie Rosjan. Wraz z upływem czasu jego pogląd znacznie się zmienił. Stało się to po usłyszeniu na lekcji języka polskiego ,,Reduty Ordona’’. Zaczął w pełni dostrzegać okrucieństwo i obłudę Rosjan. W ósmej klasie wraz z innymi uczniami spotykał się potajemnie, żeby czytać polską literaturę. W czasie nauki gimnazjum, Marcin przeżył swoją pierwszą miłość. Była to miłość odwzajemniona, choć nietrwała długo bo Anna wyjechała wkrótce wraz z ojcem do Rosji. Marcin bardzo to przeżył. Zmienił się również stosunek Marcina do religii. Początkowo zwyczajnie uczestniczył w mszach i nabożeństwach, zaś później po śmierci matki stał się bardzo pobożny. Radek po raz pierwszy zobaczył książki, kiedy pokazał mu je nauczyciel Paluszkiewicz -,,Kawka’’. On to dał mu drobną darowiznę, która pozwoliła przetrwać Andrzejowi w pierwszym okresie szkoły w Przygłowcach. Choć czasami głodował, mógł utrzymać się z korepetycji. Andrzej nie mógł znaleźć oparcia w rodzinie, gdyż nie rozumieli oni ambicji syna. On jednak wytrwale, pilnie i z uporem zdobywał wiedzę, aż wpisany został w poczet uczniów gimnazjum klerykowskiego. Mimo dość skromnego budżetu poradził sobie – znalazł mieszkanie w zamian za korepetycje, musiał jednak ciężko pracować. Znosił wiele upokorzeń, przez co o mało nie został wyrzucony ze szkoły. Dzięki determinacji udało mu się zdać maturę z dobrym wynikiem. W przyjaźni Andrzej był bardzo szczery i bezinteresowny. Był prawdziwym oparciem dla Marcina. Marcin Borowicz i Andrzej Radek, bohaterowie książki pt. ,,Syzyfowe prace’’ byli rówieśnikami. Los złączył ich w piątej klasie klerykowskiego gimnazjum. Dzieliło ich znacznie więcej. Pochodzili z dwóch różnych warstw społecznych: szlacheckiej i chłopskiej. Dzieciństwo Marcina to miłość matki, a Andrzeja pasienie gęsi i baty ojca. Lata szkolne Borowicza opłacali rodzice. Radek ciężko pracował korepetycjami na utrzymanie się w szkole. Był bardziej samodzielny i odpowiedzialny. Naiwny, o słabym charakterze Marcin ulega najpierw rusyfikacji, a dopiero po lekcji języka polskiego budzi się w nim polskość. Dwaj gimnazjaliści to postacie pozytywne, choć kontrastowe. Marcin Borowicz z upływem doświadczeń stał się dojrzałym i godnym podziwu młodym człowiekiem. Andrzej Radek zaś to bohater twardy, samodzielny i wytrwały z dużym bagażem doświadczeń.
Marcin Borowicz i Andrzej Radek to bohaterowie „Syzyfowych prac” Stefana Żeromskiego.
Marcin pochodził z drobnej szlachty i był jedynym synem państwa Borowiczów, właścicieli Gawronek.
Andrzej urodził się w biednej rodzinie chłopskiej we wsi Pajęczyn Dolny i był synem dworskiego fornala.
Obaj chłopcy to inteligentni, opanowani i zamknięci w sobie uczniowie. Borowicz to spokojny, wrażliwy, ciekawy świata i ambitny. Radek uparty, zdolny, pracowity i wytrwale dążący do celu.
Wygląd zewnętrzny Marcina wskazywał na odwagę i pewność siebie. Był dobrze zbudowanym młodzieńcem, miał krótko przystrzyżone włosy, czarne oczy i gęste brwi. Ubierał się odświętnie. Nosił barankową czapeczkę, ,,bekisze z futrzanym kołnierzem i wełniane rękawiczki’’ , trzewiki i pończochy, a później mundurek gimnazjalny, spodnie i kamasze.
Andrzej nędznym ubiorem odbiegał od swoich rówieśników. Jego skromny mundurek przerobiony był ze starej ufarbowanej kapoty. Nosił czapkę z palmami, tornister na plecach, drelichowe spodnie i buty na wysokich obcasach.
Trudno jest dokładnie scharakteryzować Borowicza, ponieważ jego charakter nieustannie się zmienia.
Kiedy po raz pierwszy rozstał się z rodzicami miał osiem lat. Przeżył tę rozłąkę, ponieważ bardzo związany był z matką. Kiedy ta zmarła to początkowo nie zdawał sobie z tego sprawy, a później stał się bardzo samotny. W pierwszym okresie klerykowskiego gimnazjum Marcin biernie poddawał się działaniom rusyfikacyjnym ze strony nauczycieli. Jako pupilek inspektora Zabielskiego, wciągnął się w życie towarzyskie Rosjan. Wraz z upływem czasu jego pogląd znacznie się zmienił. Stało się to po usłyszeniu na lekcji języka polskiego ,,Reduty Ordona’’. Zaczął w pełni dostrzegać okrucieństwo i obłudę Rosjan. W ósmej klasie wraz z innymi uczniami spotykał się potajemnie, żeby czytać polską literaturę.
W czasie nauki gimnazjum, Marcin przeżył swoją pierwszą miłość. Była to miłość odwzajemniona, choć nietrwała długo bo Anna wyjechała wkrótce wraz z ojcem do Rosji. Marcin bardzo to przeżył.
Zmienił się również stosunek Marcina do religii. Początkowo zwyczajnie uczestniczył w mszach i nabożeństwach, zaś później po śmierci matki stał się bardzo pobożny.
Radek po raz pierwszy zobaczył książki, kiedy pokazał mu je nauczyciel Paluszkiewicz -,,Kawka’’. On to dał mu drobną darowiznę, która pozwoliła przetrwać Andrzejowi w pierwszym okresie szkoły w Przygłowcach. Choć czasami głodował, mógł utrzymać się z korepetycji. Andrzej nie mógł znaleźć oparcia w rodzinie, gdyż nie rozumieli oni ambicji syna. On jednak wytrwale, pilnie i z uporem zdobywał wiedzę, aż wpisany został w poczet uczniów gimnazjum klerykowskiego. Mimo dość skromnego budżetu poradził sobie – znalazł mieszkanie w zamian za korepetycje, musiał jednak ciężko pracować. Znosił wiele upokorzeń, przez co o mało nie został wyrzucony ze szkoły. Dzięki determinacji udało mu się zdać maturę z dobrym wynikiem.
W przyjaźni Andrzej był bardzo szczery i bezinteresowny. Był prawdziwym oparciem dla Marcina.
Marcin Borowicz i Andrzej Radek, bohaterowie książki pt. ,,Syzyfowe prace’’ byli rówieśnikami. Los złączył ich w piątej klasie klerykowskiego gimnazjum. Dzieliło ich znacznie więcej. Pochodzili z dwóch różnych warstw społecznych: szlacheckiej i chłopskiej. Dzieciństwo Marcina to miłość matki, a Andrzeja pasienie gęsi i baty ojca. Lata szkolne Borowicza opłacali rodzice. Radek ciężko pracował korepetycjami na utrzymanie się w szkole. Był bardziej samodzielny i odpowiedzialny. Naiwny, o słabym charakterze Marcin ulega najpierw rusyfikacji, a dopiero po lekcji języka polskiego budzi się w nim polskość.
Dwaj gimnazjaliści to postacie pozytywne, choć kontrastowe.
Marcin Borowicz z upływem doświadczeń stał się dojrzałym i godnym podziwu młodym człowiekiem.
Andrzej Radek zaś to bohater twardy, samodzielny i wytrwały z dużym bagażem doświadczeń.