I tak kolejnym dniem przeplata się szczęście ludzkie i łza. Wystarczy wyjść w świat i zobaczyć, co dzieje się nań.
Zatłoczony pociąg, do którego wchodzi starsza pani
-Zdaje się, że nie ma miejsc...
Po godzinie drogi odchodzi staruszka od barierki w celu szukania miejsca. Przechadza się w tłumie, co omal ją nie depcze.
Staruszka jest już blisko miejsca. Szybkim ruchem ktoś siada widząc starania kobiety.
-Ach...pani tu chciała usiąść? - mówi małe dziecko stojące obok.
-tak, czeka mnie długa droga a nóg mi szkoda.
Wieczór już a ciągle tłoczno i babuszka stoi
Ni stąd ni z owąd upadła, lecz czy ktoś ją widzi? Czy ta grupa młodzieży rozrabiającej w metalowej dziczy? Dopiero na noc, na końcu drogi odnajduje ją pan bardzo miły, lecz srogi.
Pewnego dnia kiedy Ola szla przez park poczula ze ktoś ją śledzi nagle nagle ktoś założył jej na głowe worek związał i ciągnoł w jakieś miejsce kiedy zdiento jej z głowy worek zobaczyła że jest w rzeźni a przed sobą zobaczyła człowieka który ostrzył nóż nie wyglądał przyjaźnie miał pocharatanom twarz i krew na ustach po chwili odcioł jej palca od nogi następnie wyjoł kość i zjadł a następnie to samo zrobił z resztą palców zatamował krwawienie nakarmil dziewczyne i wyszedł dzień później zjawił sie znowu i to samo zrobił z palcami od rąk zjadal jaco dnia powoli a kiedy dziewczyna straciła 1,5 nogi i 1 ręke nagle wkroczyło FBI i uratowało Ole
Wiem że troche straszne ale licze na naj bardzo sie napracowałem
I tak kolejnym dniem przeplata się szczęście ludzkie i łza. Wystarczy wyjść w świat i zobaczyć, co dzieje się nań.
Zatłoczony pociąg, do którego wchodzi starsza pani
-Zdaje się, że nie ma miejsc...
Po godzinie drogi odchodzi staruszka od barierki w celu szukania miejsca. Przechadza się w tłumie, co omal ją nie depcze.
Staruszka jest już blisko miejsca. Szybkim ruchem ktoś siada widząc starania kobiety.
-Ach...pani tu chciała usiąść? - mówi małe dziecko stojące obok.
-tak, czeka mnie długa droga a nóg mi szkoda.
Wieczór już a ciągle tłoczno i babuszka stoi
Ni stąd ni z owąd upadła, lecz czy ktoś ją widzi? Czy ta grupa młodzieży rozrabiającej w metalowej dziczy? Dopiero na noc, na końcu drogi odnajduje ją pan bardzo miły, lecz srogi.
Ledwożywa pani z pomocą pana wstaje, jest ciemno.
-Przepraszam? Gdzie jestem.
-W niebie-odpowiada
: D
Pewnego dnia kiedy Ola szla przez park poczula ze ktoś ją śledzi nagle nagle ktoś założył jej na głowe worek związał i ciągnoł w jakieś miejsce kiedy zdiento jej z głowy worek zobaczyła że jest w rzeźni a przed sobą zobaczyła człowieka który ostrzył nóż nie wyglądał przyjaźnie miał pocharatanom twarz i krew na ustach po chwili odcioł jej palca od nogi następnie wyjoł kość i zjadł a następnie to samo zrobił z resztą palców zatamował krwawienie nakarmil dziewczyne i wyszedł dzień później zjawił sie znowu i to samo zrobił z palcami od rąk zjadal jaco dnia powoli a kiedy dziewczyna straciła 1,5 nogi i 1 ręke nagle wkroczyło FBI i uratowało Ole
Wiem że troche straszne ale licze na naj bardzo sie napracowałem