podkreśl środki poetyckie w wierszu rozmowa liryczna i w wierszu szczeście
Powiedz mi jak mnie kochasz.
- Powiem.
- Wiec?
- Kocham cie w sloncu. I przy blasku swiec.
Kocham cie w kapeluszu i w berecie.
W wielkim wietrze na szosie, i na koncercie.
W bzach i w brzozach, i w malinach, i w klonach.
I gdy spisz. I gdy pracujesz skupiona.
I gdy jajko roztlukniesz ladnie -
nawet wtedy, gdy ci lyzka spadnie.
W taksówce. I w samochodzie. Bez wyjatku.
I na koncu ulicy. I na poczatku.
I gdy wlosy grzebieniem rozdzielisz.
W niebezpieczenstwie. I na karuzeli.
W morzu. W górach. W kaloszach. I boso.
Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i noca.
I wiosna, kiedy jaskólka przylata.
- A latem jak mnie kochasz?
- Jak tresc lata.
- A jesienia, gdy chmurki i humorki?
- Nawet wtedy, gdy gubisz parasolki.
- A gdy zima posrebrzy ramy okien?
- Zima kocham cie jak wesoly ogien.
Blisko przy twoim sercu. Kolo niego.
A za oknami snieg. Wrony na sniegu.
2.Rozmyślam coraz częściej
od pewnego wieczoru,
że chyba moje szczęście
jest zielonego koloru.
Więc niech ta zieleń we mnie rośnie
i niech mnie zewsząd otoczy
drapieżnie, zachłannie, miłośnie
zieleń, jak twoje oczy.
Niechaj mi będzie życie
oceanicznym dnem,
gdzie pływają morskie straszydła
o włosach z wodorostów
zielone, zielone niesamowicie!
i gdzie wszystko jest snem.
Przeczytaj tę bajkę nim uśniesz,
jeśli chcesz.
Szczęście?
to co dzień dostać jeden uśmiech
i zwrócić jeden wiersz.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Epitety
wielkim wietrze
roztlukniesz ladnie
zielonego koloru
Przenośnie (metafory)
kocham cie jak wesoly ogien
zima posrebrzy ramy okien
Pewnie coś jeszcze jest ale nie wiem gdzie