1.Gdy nie ma śniegu, łysy świat, bezlistnie chłodzi grzbiet od lat. Bezśnieżny pejzaż, nie ma w sobie nic z anioła, śniegu nie ma a jest szkoła i jak do ferii mierzy czas, w lodówce reguł, liczb i nazw. Gdy nie rozjaśnia nic umysłu, tak jak owa, bałwankowa, biała głowa.
Refren: Ogólnie zima, w szkole zima, zima w szkole, twardo trzyma. Choć przez szyby widać, że zimy jeszcze nie ma, jeszcze nie.
2. Na szkolnej mapie, jasne dwa, podbiegunowe koła A. Na szynach trója, jak na nartach, alarmuje, że bez śniegu świat frustruje. Grudniowe zmierzchy tracą sens, gdy tylko szklista łza spod rzęs, świąteczny wieczór chce roziskrzyć, lecz dlaczego, nie ma śniegu, świątecznego.
1.gdy niema śniegu, łysy świat, bez listnie chłodzi grzbiet od lat. Bez śnieżny pejzaż, niema w sobie nic z anioła,śniegu niema a jest szkoła i jak do ferii mierzy czas, w lodówce reguł,liczb i nazw. Gdynie rozjaśnia nic umysłu,tak jak owa, bałwankowa,biała głowa.
Refren:Ogólnie zima, w szkole zima, zima w szkole, twardo trzyma. Choć przez szyby widać, że zimy jeszcze nie ma, jeszcze nie.
2.Na szkolnej mapie, jasne dwa, podbiegunowe koła A. Na szynach trója, jak na nartach, alarmuje, że bez śniegu świat frustruje. Grudniowe zmierzchy tracą sens, gdy tylko szklista łza spod rzęs, świąteczny wieczór chce roziskrzyć, lecz dlaczego, nie ma śniegu, świątecznego.
1.Gdy nie ma śniegu, łysy świat,
bezlistnie chłodzi grzbiet od lat.
Bezśnieżny pejzaż,
nie ma w sobie nic z anioła,
śniegu nie ma a jest szkoła
i jak do ferii mierzy czas,
w lodówce reguł, liczb i nazw.
Gdy nie rozjaśnia nic umysłu,
tak jak owa, bałwankowa,
biała głowa.
Refren:
Ogólnie zima, w szkole zima,
zima w szkole, twardo trzyma.
Choć przez szyby widać, że
zimy jeszcze nie ma,
jeszcze nie.
2. Na szkolnej mapie, jasne dwa,
podbiegunowe koła A.
Na szynach trója, jak na nartach,
alarmuje, że bez śniegu świat frustruje.
Grudniowe zmierzchy tracą sens,
gdy tylko szklista łza spod rzęs,
świąteczny wieczór chce roziskrzyć,
lecz dlaczego, nie ma śniegu,
świątecznego.
1.gdy niema śniegu, łysy świat, bez listnie chłodzi grzbiet od lat. Bez śnieżny pejzaż, niema w sobie nic z anioła,śniegu niema a jest szkoła i jak do ferii mierzy czas, w lodówce reguł,liczb i nazw. Gdynie rozjaśnia nic umysłu,tak jak owa, bałwankowa,biała głowa.
Refren:Ogólnie zima, w szkole zima, zima w szkole, twardo trzyma. Choć przez szyby widać, że zimy jeszcze nie ma, jeszcze nie.
2.Na szkolnej mapie, jasne dwa, podbiegunowe koła A. Na szynach trója, jak na nartach, alarmuje, że bez śniegu świat frustruje. Grudniowe zmierzchy tracą sens, gdy tylko szklista łza spod rzęs, świąteczny wieczór chce roziskrzyć, lecz dlaczego, nie ma śniegu, świątecznego.