Po czym rozpoznam że mam do czynienia z dziełem sztuki. (czyli czym się różni od kiczu) pls proszę na dzisiaj daje najj
Wish7
Muszę przyznać, że ciekawe pytanie. Na wstępie jednak powiem, że jest to aspekt bardzo subiektywny. Nie ma jednej życiowej prawdy co jest kiczem, a co nie. Historyk sztuki, który posiada dość obszerną wiedzę może nazwać coś kiczem, ale dla Ciebie to może być już dzieło sztuki. I w tym momencie zarówno ty jak i historyk sztuki macie rację. Kiedyś może jeszcze nie było większego problemu z klasyfikacją czyjegoś wytworu. Jednak w dobie sztuki współczesnej ta granica powoli się zaciera. Domyślam się, że nie raz miałeś/aś do czynienia z krytyką dotyczącą sztuki współczesnej ("a bo ten kwadrat co Malewicz namalował, to i ja bym mógł tak namalować") także doskonale widzisz tą granicę i tysiąc różnych opinii na ten temat. Cóż, podobno to twórca decyduje czy coś ma być dziełem sztuki czy nie, ale jak widzisz to często odbiorcy o tym decydują. Także granica między kiczem a dziełem sztuki jest bardzo cienka w tych czasach. Coś co nas zachwyca i wzbudza w nas jakieś emocję jest dziełem sztuki. Warto jednak zauważyć, że kawałek sznurka może na kogoś oddziaływać, a kogoś innego nawet nie ruszyć. Stąd stwierdzenie, że jest to bardzo subiektywna ocena.
Także granica między kiczem a dziełem sztuki jest bardzo cienka w tych czasach. Coś co nas zachwyca i wzbudza w nas jakieś emocję jest dziełem sztuki. Warto jednak zauważyć, że kawałek sznurka może na kogoś oddziaływać, a kogoś innego nawet nie ruszyć. Stąd stwierdzenie, że jest to bardzo subiektywna ocena.