Plisss na teraz Mam napisać opis śmiesznego dnia w szkole No i np jak czekaliśmy na wieczornice i biegałyśmy po boisku straszyłyśmy się i wogule tylko nie wiem ja zacząć ;P HELP na teraz 1os l poj
adkaadka1
Ja mam trochę inne (cała moja klasa mówiła jeden wyraz)
Dzisiaj na pierwszej przerwie było wielkie zamieszanie. Wszyscy uczniowie biegali i krzyczeli. Nauczyciele szybko gonili uczniów. Nagle Arek upadł. Zaczęła go mocno boleć noga i zaczęła mu krwawić. Nauczyciele zawołali panią pielęgniarkę, a dzieci ustawili się kręgiem wokoło rannego chłopca. Pani doktor odpowiedziała, że Arek musi jechać do szpitala. Pani Nowak zadzwoniła po karetkę. Przyjechała pani doktor, która szybko zabrała ucznia. Dalej lekcje toczyły się normalnie, tylko klasa do której chodził Arek, się martwiła. Następnego dnia przyjechała karetka do szkoły. Lekarze byli wściekli. Opowiedzieli pani dyrektor o tym, że o tylko naklejka, anie rana. Okazało się, że uczniowie wymyślili taki żart, ponieważ nauczyciele zadawali za dużo zadań domowych. Arek od swoich rodziców dostał bardzo długą karę na komputer, a pozostałe dzieci dostawały o połowę więcej zadań do domu i o wiele więcej niezapowiedzianych kartkówek. Widocznie uczniowie nie zdawali sobie sprawy z tego, że inna osoba cierpiała, a karetka nie mogła przyjechać, bo była w szkole.
Możesz sobie pozmieniać na 1 osobę liczby pojedyncze ;P Wiem że to nie jest zbyt śmieszne, ale gdy będziesz mówiła to na głos do całej klasy, będzie śmiesznie xd Szczególnie jak macie w klasie Arka xd (my mieliśmy xd)
Dzisiaj na pierwszej przerwie było wielkie zamieszanie. Wszyscy uczniowie biegali i krzyczeli. Nauczyciele szybko gonili uczniów. Nagle Arek upadł. Zaczęła go mocno boleć noga i zaczęła mu krwawić. Nauczyciele zawołali panią pielęgniarkę, a dzieci ustawili się kręgiem wokoło rannego chłopca. Pani doktor odpowiedziała, że Arek musi jechać do szpitala. Pani Nowak zadzwoniła po karetkę. Przyjechała pani doktor, która szybko zabrała ucznia. Dalej lekcje toczyły się normalnie, tylko klasa do której chodził Arek, się martwiła. Następnego dnia przyjechała karetka do szkoły. Lekarze byli wściekli. Opowiedzieli pani dyrektor o tym, że o tylko naklejka, anie rana. Okazało się, że uczniowie wymyślili taki żart, ponieważ nauczyciele zadawali za dużo zadań domowych. Arek od swoich rodziców dostał bardzo długą karę na komputer, a pozostałe dzieci dostawały o połowę więcej zadań do domu i o wiele więcej niezapowiedzianych kartkówek. Widocznie uczniowie nie zdawali sobie sprawy z tego, że inna osoba cierpiała, a karetka nie mogła przyjechać, bo była w szkole.
Możesz sobie pozmieniać na 1 osobę liczby pojedyncze ;P Wiem że to nie jest zbyt śmieszne, ale gdy będziesz mówiła to na głos do całej klasy, będzie śmiesznie xd Szczególnie jak macie w klasie Arka xd (my mieliśmy xd)