(źrudło http://forum.historicus.pl/viewtopic.php?t=4404 ) Masz tam jeszcze 2 inne ;)
Najsłynniejsza jest chyba ta w której Aleksander miał spotkać się z Diogenesem z Synopy (historycy powątpiewają w to spotkanie choćby dlatego, że Diogenesa w tym czasie już nie było w Koryncie, no ale mniejsza z tym, nie o takie szczegóły w anegdotach chodzi ) i zapytać go o to, co może dla niego zrobić? Diogenes, wygrzewający się przed swoim dzbanem (słynna beczka jest efektem późniejszych błędnych tłumaczeń i rozumień), odparł, że ma mu tylko nie zasłaniać słońca Aleks ze śmiechem odpowiedział, że gdyby nie był Aleksandrem, to chciałby być Diogenesem.
Inna wersja spotkania wyglądała tak: Aleksander podszedł do Diogenesa i się przedstawił: - Jestem królem. - A ja psem! - miał odpowiedzieć Diogenes, co miało nawiązywać do szkoły filozoficznej, którą reprezentował.
I jeszcze inna: - Boisz się mnie? - zapytał Aleksander. - A jaki jesteś? Dobry, czy zły? - zapytał Diogenes. - Oczywiście, że dobry! - To dlaczego miałbym się ciebie bać?
(źrudło http://forum.historicus.pl/viewtopic.php?t=4404 ) Masz tam jeszcze 2 inne ;)
Najsłynniejsza jest chyba ta w której Aleksander miał spotkać się z Diogenesem z Synopy (historycy powątpiewają w to spotkanie choćby dlatego, że Diogenesa w tym czasie już nie było w Koryncie, no ale mniejsza z tym, nie o takie szczegóły w anegdotach chodzi ) i zapytać go o to, co może dla niego zrobić? Diogenes, wygrzewający się przed swoim dzbanem (słynna beczka jest efektem późniejszych błędnych tłumaczeń i rozumień), odparł, że ma mu tylko nie zasłaniać słońca Aleks ze śmiechem odpowiedział, że gdyby nie był Aleksandrem, to chciałby być Diogenesem.
Inna wersja spotkania wyglądała tak:
Aleksander podszedł do Diogenesa i się przedstawił:
- Jestem królem.
- A ja psem! - miał odpowiedzieć Diogenes, co miało nawiązywać do szkoły filozoficznej, którą reprezentował.
I jeszcze inna:
- Boisz się mnie? - zapytał Aleksander.
- A jaki jesteś? Dobry, czy zły? - zapytał Diogenes.
- Oczywiście, że dobry!
- To dlaczego miałbym się ciebie bać?