Plis! pomocyy! mam napisać opowiadanie o skutkach stosowania przemocy na podwórku,w domu. OPOWIADANIE.
Olaszka
To było kilka lat temu. Karolina skończyła 11 lat. Powiedziała rodzicom, że idzie na podwórko, które znajduje się blisko bloku, w którym mieszka. I tak też zrobiła. Gdy już weszła na podwórze zobaczyła dwóch chłopców. Wyglądali na kilka lat starszych od Karoliny. Podeszli do niej i zażądali pieniędzy. Dziewczynka powiedziała, że ich nie ma. Chłopcy zaczęli grozić, że coś jej zrobią, a więc jedenastolatka zaczęła uciekać. Niestety nie zdążyła, bo chuligani byli bardzo szybcy. Uderzyli ją kilka razy, a gdy upadła na ziemie przeszukali jej kieszenie. Nic nie znaleźli, lecz zobaczyli, że z oddali zbliża się dzielnicowy. Schowali się w krzakach. Policjant zadzwonił po pogotowie i pobiegł do krzaków, gdyż widział chłopaków z daleka. Tłumaczyli, że to nie oni, ale dzielnicowy miał dowody. Okazało się, że Karolina jest tylko potłuczona i ma kilka siniaków, a dwóch nastolatków, którzy pobili dziewczynkę czekały nieprzyjemne sprawy. Przeniesiono ich do poprawczaka, dostawali reprymendy od rodziców, nauczycieli, policjantów. Na szczęście Karolinie nic się nie stało, ale ta sytuacja mogłaby potoczyć się inaczej.
dostawali reprymendy od rodziców, nauczycieli, policjantów. Na szczęście Karolinie nic się nie stało, ale ta sytuacja mogłaby potoczyć się inaczej.