Piszesz list do rodziców,w którym wspominasz zapamiętane obrazy z dziećiństa.
Wykorzystajcie to: -Ochroniłaś mnie mamo gdy byliśmy w cyrku i bałam się klauna. -Pamiętam też jak kupiłaś mi ogromnego misia -Gdy zrobiliście mi Moje urodziny w parku rozrywki dla dzieci -Tato , mamo pamiętam jak mnie na rowerze uczyliście jeźdżić. -pamiętam jak byliśmy nad mozem i pływaliśmy na pontonie -moje pierwsze kroki w centrm handlowym pamiętam to z filmu który mamo nakręciłaś.
Więcej przykładów sami nie dawajcie . Ma być do takie na około 40 linijek w zeszycie Proszę
Daje 30pkt :)
Dexter96
Drodzy Rodzice!!! W oto tym liście chciałbym Wam podziękować za razem spełnione lata. Gdy miałem 5 lat uczyliście jazdy na rowerku. Szło mi to trudno,lecz wy powtarzaliście że trzeba być wytrwałym. Gdy miałem 6 lat ochroniłaś mnie i pocieszyłaś,gdy bałem się klauna w cyrku. W wieku 7 lat zoorganizowaliście mi cudowne przyjęcie z okazji pójścia do szkoły. Dziękuje wam za zabranie mnie do najnowszego centrum handlowego i postawiałem tam moje pierwsze kroki lub gdy z okazji 9 roku życia kupiłaś mi ogromnego misia za ponad 150 zł. Najbardziej w pamięci pozostały mi wakacje nad morzem. Śmieszne było pływanie na pontonie i skakanie na niego. To moje najpiękniejsze wspomnienia z mojego dzieciństwa. Jeszcze raz dziękuje wam za te wspaniałe rzeczy jakie dla mnie zrobiliście.
Postanowiłam napisać do Was list taki, który znacznie się różni od zwykłych listów. Nie napiszę o nowej szkole, osobach, które poznałam czy też o tym jak mi się tutaj podoba. Postaram się w tym liście opisać obrazy zapamiętane z mojego dzieciństwa, cudownego dzieciństwa, które mi zapewniliście. Bardzo wyraźnie pamiętam nasz pierwszy wypad do cyrku. Wielki żółto-czerwony namiot, w którym dookoła były umieszczone różowe ławki. Było cudownie. Poza występem klauna, bardzo się przestraszyłam. Jednak kochana mamo nie pozwoliłaś mi się bać. Przytuliłaś mnie do siebie i uspokoiłaś. Lecz to nie wszystko. Pamiętam swoje ulubione zabawki ? A zwłaszcza tego ogromnego pluszowego misia, którego dostałam w prezencie. Uwielbiałam się tulić do niego co noc, a w dzień bawić się z nim. Kolejnym obrazem, który utkwił w mej pamięci, są moje siódme urodziny. Wyprawiliście je kochani rodzice w parku rozrywki. Byłam wtedy bardzo dumna i czułam się jak księżniczka. Pamiętam również nasze wakacje nad morzem gdy całą rodziną pływaliśmy na pontonie. Była to świetna zabawa. Do tej pory pamiętam jak pozwoliliście mi zostać operatorem wiosła. To było przeżycie. Czułam się jakbym odkrywała coś nowego. Nie zapomnę też moich pierwszych kroków w centrum handlowym, do których możemy powrócić w każdej chwili. Dlatego, że nakręciliście film i uwieczniliście tą chwilę. Dużo to dla mnie znaczy. Wiem, że jestem dla was najważniejsza i zawsze mogę zwrócić się do was w potrzebie. Wiem, że zawsze będziecie mi służyć radą i pomocną dłonią. Najśmieszniejsze i najcudowniejsze wspomnienie z perspektywy upływającego czasu to jednak nauka jazdy na rowerze. Nigdy nie zapomnę jak staliście nade mną czuwając abym nie zrobiła sobie krzywdy. A moje zdarte kolana świadczyły o wszystkich moich upadkach podczas próby jazdy na „czterech kółkach”. Pamiętam jak mnie dopingowaliście gdy kolejne próby kończyły się fiaskiem. Chce wam za to podziękować. Ta lekcja nauczyła mnie aby nie poddawać się niepowodzeniom i za wszelką cenę iść do celu. Tu bym chciała zakończyć moje wspomnienia. Moje dzieciństwo było wspaniałe, a to wszystko dzięki Wam najdrożsi rodzice. Tylko dlatego, że włożyliście całą swą energię i trud w zapewnienie mi dobrego, beztroskiego młodzieńczego życia. To dzięki wam mam teraz co wspominać, do czego wracać. Często rozmawiam o tym ze znajomymi i wspominam te wszystkie cudowne chwile w długie zimowe wieczory. Dziękuję. Dziękuję Wam za to, że jesteście. Ten list, przy którym zapewne tak jak i mi, zakręciła się Wam łezka w oku, potraktujcie jako podziękowania.
W oto tym liście chciałbym Wam podziękować za razem spełnione lata. Gdy miałem 5 lat uczyliście jazdy na rowerku. Szło mi to trudno,lecz wy powtarzaliście że trzeba być wytrwałym. Gdy miałem 6 lat ochroniłaś mnie i pocieszyłaś,gdy bałem się klauna w cyrku. W wieku 7 lat zoorganizowaliście mi cudowne przyjęcie z okazji pójścia do szkoły. Dziękuje wam za zabranie mnie do najnowszego centrum handlowego i postawiałem tam moje pierwsze kroki lub gdy z okazji 9 roku życia kupiłaś mi ogromnego misia za ponad 150 zł. Najbardziej w pamięci pozostały mi wakacje nad morzem. Śmieszne było pływanie na pontonie i skakanie na niego. To moje najpiękniejsze wspomnienia z mojego dzieciństwa. Jeszcze raz dziękuje wam za te wspaniałe rzeczy jakie dla mnie zrobiliście.
Pozdrawiam
Kochający Syn/Córka
.........
Postanowiłam napisać do Was list taki, który znacznie się różni od zwykłych listów. Nie napiszę o nowej szkole, osobach, które poznałam czy też o tym jak mi się tutaj podoba. Postaram się w tym liście opisać obrazy zapamiętane z mojego dzieciństwa, cudownego dzieciństwa, które mi zapewniliście.
Bardzo wyraźnie pamiętam nasz pierwszy wypad do cyrku. Wielki żółto-czerwony namiot, w którym dookoła były umieszczone różowe ławki. Było cudownie. Poza występem klauna, bardzo się przestraszyłam. Jednak kochana mamo nie pozwoliłaś mi się bać. Przytuliłaś mnie do siebie i uspokoiłaś. Lecz to nie wszystko. Pamiętam swoje ulubione zabawki ? A zwłaszcza tego ogromnego pluszowego misia, którego dostałam w prezencie. Uwielbiałam się tulić do niego co noc, a w dzień bawić się z nim.
Kolejnym obrazem, który utkwił w mej pamięci, są moje siódme urodziny. Wyprawiliście je kochani rodzice w parku rozrywki. Byłam wtedy bardzo dumna i czułam się jak księżniczka. Pamiętam również nasze wakacje nad morzem gdy całą rodziną pływaliśmy na pontonie. Była to świetna zabawa. Do tej pory pamiętam jak pozwoliliście mi zostać operatorem wiosła. To było przeżycie. Czułam się jakbym odkrywała coś nowego. Nie zapomnę też moich pierwszych kroków w centrum handlowym, do których możemy powrócić w każdej chwili. Dlatego, że nakręciliście film i uwieczniliście tą chwilę. Dużo to dla mnie znaczy. Wiem, że jestem dla was najważniejsza i zawsze mogę zwrócić się do was w potrzebie. Wiem, że zawsze będziecie mi służyć radą i pomocną dłonią. Najśmieszniejsze i najcudowniejsze wspomnienie z perspektywy upływającego czasu to jednak nauka jazdy na rowerze. Nigdy nie zapomnę jak staliście nade mną czuwając abym nie zrobiła sobie krzywdy. A moje zdarte kolana świadczyły o wszystkich moich upadkach podczas próby jazdy na „czterech kółkach”. Pamiętam jak mnie dopingowaliście gdy kolejne próby kończyły się fiaskiem. Chce wam za to podziękować. Ta lekcja nauczyła mnie aby nie poddawać się niepowodzeniom i za wszelką cenę iść do celu. Tu bym chciała zakończyć moje wspomnienia.
Moje dzieciństwo było wspaniałe, a to wszystko dzięki Wam najdrożsi rodzice. Tylko dlatego, że włożyliście całą swą energię i trud w zapewnienie mi dobrego, beztroskiego młodzieńczego życia. To dzięki wam mam teraz co wspominać, do czego wracać. Często rozmawiam o tym ze znajomymi i wspominam te wszystkie cudowne chwile w długie zimowe wieczory. Dziękuję.
Dziękuję Wam za to, że jesteście.
Ten list, przy którym zapewne tak jak i mi, zakręciła się Wam łezka w oku, potraktujcie jako podziękowania.
Pozdrawiam i całuje,
Wasza ukochana córka………...