Znajdź wiersz miłosny i opisz historię z nim związaną (najlepiej poety/pisarza i żeby nie była to miłość Mickewicza do Maryli Wereszczakówny)
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
"To sie rodzi miłość"
Najpierw uśmiech nieśmiały,
Zbyty może milczeniem,
Potem spojrzenie delikatne,
Przepełnione pragnieniem,
Tak rodzi się miłość...
Pierwsza taka rozmowa,
Bez żadnego tematu,
Podświadome wyczucie
Ocieplenia klimatu,
Tak rodzi się miłość...
Krążą myśli po głowie:
Czy to aby na pewno?
Czy to tylko wyobraźnia
Głowy mojej wewnątrz?
Tak rodzi się miłość...
Pierwsza chwila rozpaczy -
Uśmiech nieodwzajemniony.
Fala ulgi w mej duszy -
Wypadek niepowtórzony.
Tak rodzi się miłość...
Wspólne wyjazdy, noclegi,
Mocno we mnie wtulona,
A gdy oczy zamykam -
Równie piękna, wyśniona.
Tak rodzi się miłość...
Wreszcie dotyk Jej twarzy,
Od mgły delikatniejszej
Powoli, by nie uronić
Chwili nawet najmniejszej,
Tak rodzi się miłość...
Wciąż pewniejszym się staje,
choć nie padło ni słowo,
Że to właśnie z Nią
Rozpocznę swe życie na nowo.
Tak rodzi się miłość...
Następnie taniec dłoni,
Które kończą splecione
I chęć przeogromna, by wspólnie
Zatańczyć tak lekko jak one.
Tak rodzi się miłość...
I choć wciąż nie pada słowo,
Wszystko dzieje się w milczeniu,
Już się niczego nie obawiam,
Pewny w swym upojeniu,
Tak rodzi się miłość...
Wciąż spotkania kolejne,
Coraz bliżej i więcej,
A przy każdym spotkaniu
Robi się coraz goręcej,
Tak rodzi się miłość...
Wargi nasze spierzchnięte,
Krążą wokół siebie,
A im mniejsza odległość,
Tym bliżej chcę być Ciebie,
Tak rodzi się miłość...
Dłonie razem splecione,
Mocno w siebie wtuleni,
Pocałunek pieczęcią,
Oddechem wspólnym złączeni,
Tak właśnie rodzi się miłość...
autor nieznany szukam ale cos nie idzie znaleść
Jak kochać, to namiętnie,
Jak ściskać to za dwóch.
Dziewczyna serce chętnie
Da temu, kto jest zuch.
Gdy dojrzę Twoją postać
Za Tobą idę w ślad
I rad bym tu pozostać,
Bo w Tobie cały świat.
Jak kochać, to namiętnie,
Bez wahań i bez skarg.
I spalić się doszczętnie
W płomieniu serc i warg.
Gdy w oczach żądza płonie
Niech Twój się ozwie głos.
W kochane, białe dłonie
Złożyłem swój los.
Powiedz “tak”, daj mi znak swej miłości,
Po co zrywasz łączącą nas nić?
Tobie przecież wyznałem najprościej,
Że bez Ciebie nie mogę już żyć.
Powiedz “tak”, daj mi znak, ukochana,
I do twarzy mej przytul swą twarz.
Może wtedy nastąpi przemiana
I swe serce na zawsze mi dasz.
Jak kochać, to namiętnie,
Jak ściskać to za dwóch.
Dziewczyna serce chętnie
Da temu, kto jest zuch.
Gdy dojrzę Twoją postać
Za Tobą idę w ślad
I rad bym tu pozostać,
Bo w Tobie cały świat.
- Jan Brzechwa
miał miłość z barbarą olszuwną chyba o to xhodziło ?? :)