Pilne, bardzo potrzebuje!!! Zinterpretuj napisz o czym jest wiersz na co najmniej 50 słów Patrzymy sobie na ulice
Przez wpółrozwarte okiennice
W czółka całujem cudze dziadki
I podlewamy w oknach kwiatki
Żyjemy sobie jak Bóg zdarzy
Zrywamy kartki z kalendarzy
sloweczko
Wiersz ten jest o tym że : patrzymy na zatłoczone ruchliwe ulice i zabieganych na nich ludzi przez uchylone okna. W czoło całujemy cudze wnuki.podlewamy kwiaty, które stoją na parapecie. widzimy jak się rozwijają i kwitną , rosną i przekwitają. żyjemy dzisiejszym dniem oraz tym co bóg nam da w darze od siebie dzisiaj. powoli mija smutny czas jesieni(starości)
patrzymy na zatłoczone ruchliwe ulice i zabieganych na nich ludzi przez uchylone okna. W czoło całujemy cudze wnuki.podlewamy kwiaty, które stoją na parapecie. widzimy jak się rozwijają i kwitną , rosną i przekwitają. żyjemy dzisiejszym dniem oraz tym co bóg nam da w darze od siebie dzisiaj. powoli mija smutny czas jesieni(starości)