Opsz uczucia po smierci swojego syna. (kartka z pamietnika)
Potrzebne na dzisiaj bardzo prosze was o pomoc!
ania1990
21 marzec ... już nie żyjesz... mój kochany syn... nigdy już go nie zobaczę, ta myśl mnie przeraża i przerasta! tak być nie powinno! To rodzice powinni być grzebani przez swe dzieci a nie oni mają je grzebać... To niesprawiedliwe! Dlaczego te nasze życie jest takie niesprawiedliwe?? Tyle złych ludzi żyje i nikt nie może im nic zrobić, nie mogą oni umrzeć... ale zawsze najszybciej giną bezbronni, porządni, czyści ludzie... nie chcę dłużej żyć z myślą że już nigdy mojego ukochanego synka nie zobaczę... Żal ściska me serce, od dwóch dni nie potrafię spać, wciąż mnie budzi jego ciche łkanie zza horyzontu niebios... mój syneczek też za mną tęskni!! Ludzie dajcie mi możliwość dostania się do Niego!!... ale nie macie takiej mocy, pozostaje mi tylko jedno... moja śmierć... ale... jest to ale, jest moja żona i córka, jest rodzina, której muszę pomóc, oni tak bardzo na mnie liczą na moją siłę... a ja jestem taki bezsilny... krew z mojej krwi i ciało z mego ciała właśnie odeszła, a oni mówią że mam racjonalnie myśleć, ludzie tak się nie da! To już kolejny dzień moich męczarni, nie chcę tak dłużej żyć.. nie mogę... ale żona, teraz powinienem się nią zająć, też potrzebuje mojej pomocy siły i zaparcia... jutro pogrzeb, po raz ostatni zobaczę mojego syneczka... nie potrafię się uporać z tą myślą, myślałem że nigdy mnie to nie dotknie, a jednak to nastąpiło... jaki jestem samotny, a nikt mi nie pomoże... do widzenia mój ukochany syneczku, zobaczymy się jeszzce kiedyś w niebie, przygotuj miejsce dla tatusia...
... już nie żyjesz... mój kochany syn... nigdy już go nie zobaczę, ta myśl mnie przeraża i przerasta! tak być nie powinno! To rodzice powinni być grzebani przez swe dzieci a nie oni mają je grzebać...
To niesprawiedliwe! Dlaczego te nasze życie jest takie niesprawiedliwe?? Tyle złych ludzi żyje i nikt nie może im nic zrobić, nie mogą oni umrzeć... ale zawsze najszybciej giną bezbronni, porządni, czyści ludzie... nie chcę dłużej żyć z myślą że już nigdy mojego ukochanego synka nie zobaczę... Żal ściska me serce, od dwóch dni nie potrafię spać, wciąż mnie budzi jego ciche łkanie zza horyzontu niebios... mój syneczek też za mną tęskni!! Ludzie dajcie mi możliwość dostania się do Niego!!... ale nie macie takiej mocy, pozostaje mi tylko jedno... moja śmierć... ale... jest to ale, jest moja żona i córka, jest rodzina, której muszę pomóc, oni tak bardzo na mnie liczą na moją siłę... a ja jestem taki bezsilny... krew z mojej krwi i ciało z mego ciała właśnie odeszła, a oni mówią że mam racjonalnie myśleć, ludzie tak się nie da! To już kolejny dzień moich męczarni, nie chcę tak dłużej żyć.. nie mogę... ale żona, teraz powinienem się nią zająć, też potrzebuje mojej pomocy siły i zaparcia... jutro pogrzeb, po raz ostatni zobaczę mojego syneczka... nie potrafię się uporać z tą myślą, myślałem że nigdy mnie to nie dotknie, a jednak to nastąpiło... jaki jestem samotny, a nikt mi nie pomoże... do widzenia mój ukochany syneczku, zobaczymy się jeszzce kiedyś w niebie, przygotuj miejsce dla tatusia...