Opowiedz w imieniu stasia lub nel o najciekawszej przygodzie
19 pkt potrzebuje na jutro
mala13
Jedna z najciekawszych przygód jakie przezylem wedrujac z nel po dzikiej afryce bylo spotkanie uwiezionego slonia. Nel od samego poczatku byla do niego przywiazana , mnie nie podobala sie zaistniala sytuacja. wystarczylo mi to, ze martwilem sie o nel która cierpiala i musiala powoli dochodzic do zdrowia.nel nazwala go kingi stal sie dla niej najwazniejszym przyjacielem. z czasem ja tez sie do niego przywiazalem,ale nie bylo pomiedzy nami takiej wiezi jak pomiedzy nel, ktora kochala go ponad wszystko.codzinnie dokarmiala go zeby nie byl glodny, sama odmawiala jedzenia i dzielila sie ze sloniem.