Poznanie się z Julią było dla mnie czymś pięknym. Nie idzie tego określić słowami, ponieważ te znakomite uczucia przechodzą w człowieku naprawdę szybko. Pierwsza rozmowa z nią była dla mnie niezwykle ekscytująca. Gdy pobraliśmy się potajemnie, wiedziałem jakie niesie to za sobą konsekwencje. Wtedy zostałem wygnany z Werony z powodu zabicia Tybalta. Wiem, iż Julia strasznie tęskniła za mną, tak jak ja za nią. Gdy przybyłem do swojego rodzinnego miasta - Julia była już martwa, ponieważ nie mogła znieść tęsknoty za mną, a ja pozbawiłem życia kolejnej osoby - Parysa. Popełniłem samobójstwo u boku swej ukochanej..
b)
Ten dramat opisuje uczucie dwóch osób z kompletnie oddzielnych i sprzecznych rodów. Są nimi ja - Julia i Romeo. Gdy po raz pierwszy spotkałam go na balu byłam niesamowicie zauroczona. Był on niezmiernie przystojny i godny swego męstwa. W końcu dłuższe spotykanie się z Romeem doprowadziło do tego, że wzięłam z nim potajemny ślub. Nieco później zabił on Tybalta, za co został skazany na wygnanie z Werony. Byłam zrozpaczona, płakałam całymi dniami i błąkałam się w myślach Romea. Nie mogłam wytrzymać tego bólu i postanowiłam popełnić samobójstwo. Romeo postąpił tak samo. Razem trafiliśmy do uświęconego miejsca.
c)
Z mojego punktu widzenia, bohaterowie Romeo i Julia są godni dobycia honorowych odznaczeń. Na początku byli oni zwykłą parą, zadufaną parą, nie mającą przed sobą żadnych przeszkód życiowych. Jednak, gdy Romeo zabił Tybalta, wszystko się zmieniło. Zostaje wygnany do innego miasta. Ja próbowałem się z nim skontaktować, miałem dobry pomysł, jednak list nie dotarł. Losy obojga młodych ludzi skończyły się tragicznie. Ja nic nie mogłem na to zdziałać, to był wybór Romea oraz Julii. Być może ich śmierć nie poszła na marne, ponieważ doprowadziła pogodzenia się rodów Kapulettich i Montekich.
d)
Ja myślę, że Romeo i Julia byli sobie przeznaczeni. W sumie, to niewiele mogłam doznać uczuć z obserwacji ich miłości. Ów para często spotykała się w ukryciu, mieli ślub bez wiedzy nikogo, prócz Ojca Laurentego. Gdy dowiedziałam się, że Julia nie żyje serce mi pękło. Nie mogłam tego przeżyć, ponieważ byłam bardzo z nią zżyta. Było mi również przykro po stracie Romea. Bardzo smucą mnie fakty, gdy giną młodzi ludzie, a szczególnie tacy dobrzy. Zawsze jest jeden plus. Pogodzili oni głowy ich własnych rodów.
Poznanie się z Julią było dla mnie czymś pięknym. Nie idzie tego określić słowami, ponieważ te znakomite uczucia przechodzą w człowieku naprawdę szybko. Pierwsza rozmowa z nią była dla mnie niezwykle ekscytująca. Gdy pobraliśmy się potajemnie, wiedziałem jakie niesie to za sobą konsekwencje.
Wtedy zostałem wygnany z Werony z powodu zabicia Tybalta.
Wiem, iż Julia strasznie tęskniła za mną, tak jak ja za nią.
Gdy przybyłem do swojego rodzinnego miasta - Julia była już martwa, ponieważ nie mogła znieść tęsknoty za mną, a ja pozbawiłem życia kolejnej osoby - Parysa.
Popełniłem samobójstwo u boku swej ukochanej..
b)
Ten dramat opisuje uczucie dwóch osób z kompletnie oddzielnych i sprzecznych rodów. Są nimi ja - Julia i Romeo.
Gdy po raz pierwszy spotkałam go na balu byłam niesamowicie zauroczona. Był on niezmiernie przystojny i godny swego męstwa. W końcu dłuższe spotykanie się z Romeem doprowadziło do tego, że wzięłam z nim potajemny ślub.
Nieco później zabił on Tybalta, za co został skazany na wygnanie z Werony. Byłam zrozpaczona, płakałam całymi dniami i błąkałam się w myślach Romea. Nie mogłam wytrzymać tego bólu i postanowiłam popełnić samobójstwo.
Romeo postąpił tak samo. Razem trafiliśmy do uświęconego miejsca.
c)
Z mojego punktu widzenia, bohaterowie Romeo i Julia są godni dobycia honorowych odznaczeń. Na początku byli oni zwykłą parą, zadufaną parą, nie mającą przed sobą żadnych przeszkód życiowych. Jednak, gdy Romeo zabił Tybalta, wszystko się zmieniło. Zostaje wygnany do innego miasta. Ja próbowałem się z nim skontaktować, miałem dobry pomysł, jednak list nie dotarł. Losy obojga młodych ludzi skończyły się tragicznie.
Ja nic nie mogłem na to zdziałać, to był wybór Romea oraz Julii. Być może ich śmierć nie poszła na marne, ponieważ doprowadziła pogodzenia się rodów Kapulettich i Montekich.
d)
Ja myślę, że Romeo i Julia byli sobie przeznaczeni.
W sumie, to niewiele mogłam doznać uczuć z obserwacji ich miłości. Ów para często spotykała się w ukryciu, mieli ślub bez wiedzy nikogo, prócz Ojca Laurentego. Gdy dowiedziałam się, że Julia nie żyje serce mi pękło. Nie mogłam tego przeżyć, ponieważ byłam bardzo z nią zżyta. Było mi również przykro po stracie Romea. Bardzo smucą mnie fakty, gdy giną młodzi ludzie, a szczególnie tacy dobrzy.
Zawsze jest jeden plus. Pogodzili oni głowy ich własnych rodów.