tafajna12
Janosz to czternastoletni przywódca grupy chłopców z Placu Broni. Nie wygląda na swój wiek – można by ocenić go na kilka lat starszego. Rozsądny, pełen mądrości i godny szacunku a także wypełniający zawsze swe liczne obowiązki, z całą pewnością był dla swoich towarzyszy prawdziwym wzorem. Chłopcy uwielbiali swego wodza i byli gotowi wiele dla niego poświęcić. Był dobrym przykładem przywódcy, ponieważ wiedział, że samemu także należy przyznać się do błędu i nie próbował unikać kary tylko dlatego, że ma wyższą rangę, niż pozostali członkowie załogi. Umiał też wybaczyć zdrajcy, który zrozumiał swój błąd i wrócił do drużyny Boki, a to oznacza, że nie był mściwy, a spokojny, dobry i wyrozumiały. Miał talent do prowadzenia bitew i dzięki jego doskonale przemyślanym planom, chłopcy często zwyciężali nawet wtedy, kiedy były na to naprawdę małe szanse. Umiał zachowywać się szlachetnie – jest dumnym, godnym i honorowym chłopcem – kimś szczególnym. Myślę, że ktoś taki jak Janosz byłby doceniany również na naszym podwórku. Sam zaprzyjaźniłbym się z nim z ochotą
Rozsądny, pełen mądrości i godny szacunku a także wypełniający zawsze swe liczne obowiązki, z całą pewnością był dla swoich towarzyszy prawdziwym wzorem. Chłopcy uwielbiali swego wodza i byli gotowi wiele dla niego poświęcić. Był dobrym przykładem przywódcy, ponieważ wiedział, że samemu także należy przyznać się do błędu i nie próbował unikać kary tylko dlatego, że ma wyższą rangę, niż pozostali członkowie załogi. Umiał też wybaczyć zdrajcy, który zrozumiał swój błąd i wrócił do drużyny Boki, a to oznacza, że nie był mściwy, a spokojny, dobry i wyrozumiały. Miał talent do prowadzenia bitew i dzięki jego doskonale przemyślanym planom, chłopcy często zwyciężali nawet wtedy, kiedy były na to naprawdę małe szanse. Umiał zachowywać się szlachetnie – jest dumnym, godnym i honorowym chłopcem – kimś szczególnym.
Myślę, że ktoś taki jak Janosz byłby doceniany również na naszym podwórku. Sam zaprzyjaźniłbym się z nim z ochotą