aanneettaa32
Trasa wycieczki biegła przez następujące miasta: Wiedeń, Kapfeng, Leoben, Radstadt, Bruck, z pierwszym noclegiem na cam. w Fusch(**).
Tam też a właściwie tylko tam spotkaliśmy innych polskich turystów.
Noc spędzona przy piwku i regionalnej muzyce na miejscowej zabawie.
Wyjechaliśmy wcześnie rano by przed południem dotrzeć do Nationalpark-Globglockner i przetestować naszego Jelcza wyjazdem na wysokość 2571m n.p.m. "Edelweibspitze"
Po drodze zwiedziliśmy ogromny lodowiec o nazwie Pasterze lub podobnie.
cam. w Fusch Edelweibspitze Globglockner
Po całodniowych wrażeniach nocleg na cam. z małym basenem w Heiligenblut(****)
Po porannym śniadaniu krótki postój w Lienz gdzie przekroczyliśmy granicę.
Włochy
Cortina i Canaze kolejne naprawdę czarujące widoki tym razem na włoskie Dolomity.
Dolomity Aosta Como
Nocleg na zapchanym (a jest już sierpień) italiańcami cam. z kinem, supermarketem, gilem w Di Fassa(***)
Bolzona
Cam. w Ponte di Legna "PRESANELLA"(*****)
Po męczącej podróży przez Edolo, Sondrio wreszcie dojeżdżamy do Como.
Jezioro Como jest bardzo odpowiednim miejscem na odpoczynek po górskich wędrówkach. Otoczone palmami i inną ciekawą roślinnością wprost zachęca do kąpieli. Prawie 10km długości i ok. 2km szerokości świadczą o dużej atrakcyjności tego zbiornika wodnego.
Dalsza trasa to Milano, Novara,- cam. Viverone (**)
Ivera i Aosta- pomimo że jest miastem historycznym nie przemawiało do naszych gustów.
Aosta
Wieczorem dojechaliśmy do najwyżej położonego campingu w Alpach cam. Pont Brewir (***) 2000m n.p.m. Bardzo wąska droga- nasz autokar się ledwo mieścił między budynkami !!!
Wczesnym rankiem chętni wyruszyli na podbój Gran Paradiso ponad 4000m n.p.m. Ja jako jeden z nielicznych wspinaczy wysokogórskich wyposażony w asekuracyjny trzonek od miotły zapożyczony w przydrożnym schronisku dotarłem na wysokość 3800m n.p.m.
cam. Pont Brewir Droga na Gran Paradiso
Na tej wysokości powietrze jest już tak rozrzedzone że postanowiłem zakończyć dalszą wspinaczkę tym bardziej że z miejsca, na którym odpoczywałem jw. rozciągała przepiękna panorama Wysokich Alp.
Wszystkich wybierających się w ten rejon informuję że prawie codziennie budziła nas piękna słoneczna pogoda a najpóźniej o 17 padał deszcz!!!! Zakupy w Coumayeur i zmieniamy kraj wjeżdżając w Tunel pod Mont Blanc Francja
Zwiedzanie Chamonix i zakwaterowanie na cam. La Flegere (***) Zalecam wcześniejszą rezerwacje!!! Bardzo urozmaicona kraina - jaskinie lodowe, lodowce, dużo jezior i lasów. Myślę że każdy tu znajdzie coś dla siebie.
Szwajcaria
Przejazd przez miejscowości Martigny, Sion, Visp- camp. Tosch (**)
Zemrat sterylne miasto, w którym jedynym środkiem lokomocji są własne nogi
i elektryczne taksówki. Z stąd rozpościera się nam wspaniały widok na jeden z najpiękniejszych w Alpach szczytów MATTERHORN .
Dalsza trasa niestety stała się mało atrakcyjna ze względu na ciągłe opady deszczu i prawie całkowity brak widoczności.
Wiem tylko tyle że przejeżdżaliśmy obok Hospiz Gletsch, Meiringen, z noclediem na camp. w Grindelwald (***)
Camp. w Edenwald (**) zaczyna się przejaśniać i wyruszamy do Garmisch Partenkchen. Na koniec zwiedzamy Salzburg i Stift Melk 17 wieczny Klasztor Benedyktynów.
Pożegnalna impreza na Słowacji zakończyła naszą wspaniałą wycieczkę po Alpach
Tam też a właściwie tylko tam spotkaliśmy innych polskich turystów.
Noc spędzona przy piwku i regionalnej muzyce na miejscowej zabawie.
Wyjechaliśmy wcześnie rano by przed południem dotrzeć do Nationalpark-Globglockner i przetestować naszego Jelcza wyjazdem na wysokość 2571m n.p.m. "Edelweibspitze"
Po drodze zwiedziliśmy ogromny lodowiec o nazwie Pasterze lub podobnie.
cam. w Fusch Edelweibspitze Globglockner
Po całodniowych wrażeniach nocleg na cam. z małym basenem w Heiligenblut(****)
Po porannym śniadaniu krótki postój w Lienz gdzie przekroczyliśmy granicę.
Włochy
Cortina i Canaze kolejne naprawdę czarujące widoki tym razem na włoskie Dolomity.
Dolomity
Aosta
Como
Nocleg na zapchanym (a jest już sierpień) italiańcami cam. z kinem, supermarketem, gilem w Di Fassa(***)
Bolzona
Cam. w Ponte di Legna "PRESANELLA"(*****)
Po męczącej podróży przez Edolo, Sondrio wreszcie dojeżdżamy do Como.
Jezioro Como jest bardzo odpowiednim miejscem na odpoczynek po górskich wędrówkach. Otoczone palmami i inną ciekawą roślinnością wprost zachęca do kąpieli. Prawie 10km długości i ok. 2km szerokości świadczą o dużej atrakcyjności tego zbiornika wodnego.
Dalsza trasa to Milano, Novara,- cam. Viverone (**)
Ivera i Aosta- pomimo że jest miastem historycznym nie przemawiało do naszych gustów.
Aosta
Wieczorem dojechaliśmy do najwyżej położonego campingu w Alpach cam. Pont Brewir (***) 2000m n.p.m. Bardzo wąska droga- nasz autokar się ledwo mieścił między budynkami !!!
Wczesnym rankiem chętni wyruszyli na podbój Gran Paradiso ponad 4000m n.p.m. Ja jako jeden z nielicznych wspinaczy wysokogórskich wyposażony w asekuracyjny trzonek od miotły zapożyczony w przydrożnym schronisku dotarłem na wysokość 3800m n.p.m.
cam. Pont Brewir
Droga na Gran Paradiso
Na tej wysokości powietrze jest już tak rozrzedzone że postanowiłem zakończyć dalszą wspinaczkę tym bardziej że z miejsca, na którym odpoczywałem jw. rozciągała przepiękna panorama Wysokich Alp.
Wszystkich wybierających się w ten rejon informuję że prawie codziennie budziła nas piękna słoneczna pogoda a najpóźniej o 17 padał deszcz!!!! Zakupy w Coumayeur i zmieniamy kraj wjeżdżając w Tunel pod Mont Blanc
Francja
Zwiedzanie Chamonix i zakwaterowanie na cam. La Flegere (***) Zalecam wcześniejszą rezerwacje!!! Bardzo urozmaicona kraina - jaskinie lodowe, lodowce, dużo jezior i lasów. Myślę że każdy tu znajdzie coś dla siebie.
Szwajcaria
Przejazd przez miejscowości Martigny, Sion, Visp- camp. Tosch (**)
Zemrat sterylne miasto, w którym jedynym środkiem lokomocji są własne nogi
i elektryczne taksówki. Z stąd rozpościera się nam wspaniały widok na jeden z najpiękniejszych w Alpach szczytów MATTERHORN .
Dalsza trasa niestety stała się mało atrakcyjna ze względu na ciągłe opady deszczu i prawie całkowity brak widoczności.
Wiem tylko tyle że przejeżdżaliśmy obok Hospiz Gletsch, Meiringen, z noclediem na camp. w Grindelwald (***)
Lucerna, Wadenswil, jez. Zurichsee, Sargans, Liechten Stein, Feldkirch, Bludenz, Landeck.
Camp. w Edenwald (**) zaczyna się przejaśniać i wyruszamy do Garmisch Partenkchen. Na koniec zwiedzamy Salzburg i Stift Melk 17 wieczny Klasztor Benedyktynów.
Pożegnalna impreza na Słowacji zakończyła naszą wspaniałą wycieczkę po Alpach