Nigdy nie zapomnę tego dnia wakacyjnego! Był właśnie ciepły lipeiec.
Siedziałam sobie na ławce i patrzyłam jak dzieci się bawią na placu. Byłam bardzo smutna. Nikt z moich najlepszych przyjaciół nie mógł wyjść na dwór. Wkońcu postanowiłam, że pójdę do sklepu na lody. Przespacerowałam się po miasteczku. Po chwili zadzwoniła do mnie mama. Powiedziała, żebym się szybko ubrała w jakieś fajne i nowe ubrania. Nie chciała mi powiedzieć gdzie się wybieramy. Pobiegłam szybko do domu. Ubrałam się w moją fioletową bluzkę, Nowe dżinsy i czarne trampki. Wychodząc zauważyłam, że na stole jest karteczka z napisem: " Przyjdź do salonu gier na ulicy Piaszczystej. Mama." Zdziwiona poszłam zgodnie ze wskazówką. Byłam ciekawa o co chodzi. Szłam szybkim krokiem, aż po chwili weszłam do środka i usłyszałam "Wszystkiego Najlepszego!!!!" Wszyscy zaczeli mi składać życzenia. Zaniemówiona spytała z jakiej to okazji, a tata oznajmił, że to moje urodziny.
Zapomniałam. Przecież to są moje urodzinki! Razem ze znajomymi graliśmy, śpiewaliśmy na karaoke. Po chwili przyniesiono tort. Było tam moje zdjęcie. Potem zrobiliśmy dyskotekę i zrobiliśmy zdjęcie.
Nigdy nie zapomnę tej zabawnej chwili. Szkoda, że się już skończyła i jest już rok szkolny.
Nigdy nie zapomnę tego dnia wakacyjnego! Był właśnie ciepły lipeiec.
Siedziałam sobie na ławce i patrzyłam jak dzieci się bawią na placu. Byłam bardzo smutna. Nikt z moich najlepszych przyjaciół nie mógł wyjść na dwór. Wkońcu postanowiłam, że pójdę do sklepu na lody. Przespacerowałam się po miasteczku. Po chwili zadzwoniła do mnie mama. Powiedziała, żebym się szybko ubrała w jakieś fajne i nowe ubrania. Nie chciała mi powiedzieć gdzie się wybieramy. Pobiegłam szybko do domu. Ubrałam się w moją fioletową bluzkę, Nowe dżinsy i czarne trampki. Wychodząc zauważyłam, że na stole jest karteczka z napisem: " Przyjdź do salonu gier na ulicy Piaszczystej. Mama." Zdziwiona poszłam zgodnie ze wskazówką. Byłam ciekawa o co chodzi. Szłam szybkim krokiem, aż po chwili weszłam do środka i usłyszałam "Wszystkiego Najlepszego!!!!" Wszyscy zaczeli mi składać życzenia. Zaniemówiona spytała z jakiej to okazji, a tata oznajmił, że to moje urodziny.
Zapomniałam. Przecież to są moje urodzinki! Razem ze znajomymi graliśmy, śpiewaliśmy na karaoke. Po chwili przyniesiono tort. Było tam moje zdjęcie. Potem zrobiliśmy dyskotekę i zrobiliśmy zdjęcie.
Nigdy nie zapomnę tej zabawnej chwili. Szkoda, że się już skończyła i jest już rok szkolny.
No ale wszystko co tobre, to się kończy...
(mam nadzieję, że pomogłam)