Michael12319
Szkoła moich marzeń mogła by być w kolorze niebieskim Lekcje rozpoczynały by się o 12.00, a trwały do 15.00 Nie było by kartkówek, ani sprawdzianów. Uczyli byśmy się nie matematykii lecz gry w piłkę nożną Siedzieli byśmy na wygodnych fotelach i kanapach, a nie twardych starych krzesłach. Każdy z uczniów na wejściu otrzymałby laptopa, w którym mógłby grać w swoją ulubioną gre. Na środku boiska był by ogromny podgrzewany basen, w którym każdy by się relaksował. Przerwy nie trwały by 5 minut tylko 20 Można było by ją opuszczać bez żadnych konsekwencji
Moja szkoła marzeń wygląda tak że tylko 2 razy w tygodniu się uczymy .Reszta dni może być w szkole. Na imprezie szkolnej lub na "zabawie" z przyjaciółmi.Moja szkoła marzeń również wygląda tak , że się nikt nie przezywa.Nikt nie miał przed sobą tajemnic.Żeby nauczyciele nie krzyczeli.Moja szkoła marzeń by wyglądała tak iż by nauczyciele stawiali dobre ocen za nic.Żeby nic do domu nie zadawali, żeby uwag nie stawiali.
Lekcje rozpoczynały by się o 12.00, a trwały do 15.00
Nie było by kartkówek, ani sprawdzianów.
Uczyli byśmy się nie matematykii lecz gry w piłkę nożną
Siedzieli byśmy na wygodnych fotelach i kanapach, a nie twardych starych krzesłach.
Każdy z uczniów na wejściu otrzymałby laptopa, w którym mógłby grać w swoją ulubioną gre.
Na środku boiska był by ogromny podgrzewany basen, w którym każdy by się relaksował.
Przerwy nie trwały by 5 minut tylko 20
Można było by ją opuszczać bez żadnych konsekwencji
Moja szkoła marzeń wygląda tak że tylko 2 razy w tygodniu się uczymy .Reszta dni może być w szkole. Na imprezie szkolnej lub na "zabawie" z przyjaciółmi.Moja szkoła marzeń również wygląda tak , że się nikt nie przezywa.Nikt nie miał przed sobą tajemnic.Żeby nauczyciele nie krzyczeli.Moja szkoła marzeń by wyglądała tak iż by nauczyciele stawiali dobre ocen za nic.Żeby nic do domu nie zadawali, żeby uwag nie stawiali.
A reszte sam sogie ułuż.Mam nadzieje,że pomogłam.