opisz swoja droge do szkoly zwroc uwage na rzeczy na ktore zwykle nie zwracasz uwagi (moze byc zmyslone byle dlugie A4). plissss daje naj
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Pokonując codziennie tą samą, utartą ściezke do szkoły czy pracy, często nie zdajemy sobie sprawy jak wiele niezwykłych rzeczy i zjawisk napotykamy. Dzień za dniem snuje się z mozołem w oparach nudy i cyklicznie powtarzających się zdarzeń. Odurzeni monotonnością codziennego spacerowania do i ze szkoły zapominamy, że dookoła nas jest świat pełen przygód i niespotykanych zdarzeń.
Gdy moja noga, wraz z resztą ciała, pojawia się na świeżym powietrzu, trzaskam drzwiami. Czasem robię to zupełnie niechcący, a czasem całkiem świadomie. Dla domowników nie ma to pewnie żadnego znaczenia, a szkoda, bo gdy robię to świadomie bo chce żeby wszyscy o tym wiedzieli. Po wyjściu na podwórko z przyzwyczajenia rozglądam się z czy nie snują się na nim jakieś bezpańskie psy ? które w znaczny sposób potrafią zatruć życie swoim zachowaniem i tym co po sobie zostawiają. Dochodząc do furtki widzę, że jesień naprawdę już nadeszła, wszędzie widać kolorowe liście ? a co za tym idzie będę musiał pozgrabiać je z całego podwórka ? i to moja pierwsza przygnębiająca myśl, która nachodzi mnie prawie każdego dnia. Skrzypiąca furtka przypomina mi jeszcze, że w nadchodzący weekend będę miał kolejne zajęcie. Podążając najdłuższą prostą w całej mojej drodze mijam miejsca, które przypominają mi moje najmłodsze lata. Nigdy nie dokończony budynek, na który zwykłem mawiać ? biały dom. To tu nawiązywałem nowe znajomości w szalonym wieku 10 lat. To tu spotykałem się ze znajomymi by rozmawiać o niezwykłościach tego świata ? pokemonach i naklejkach z chipsów. I wreszcie, to tu pierwszy raz zapaliłem papierosa ? ale nie jest to dla mnie miłe wspomnienie. Przechodząc obok budynku Ochotniczej Straży Pożarnej w Ruścu nie sposób nie pomyśleć o legendzie związanej z tym miejscem. Budynek wzniesiono na starych fundamentach pochodzących z XVII wieku, pod którymi - jak podaje legenda ? znajduje się część majątku rodu Koniecpolskich. Kolejnym nieodzownym punktem mojej drogi do szkoły jest pan Wiesław, który każdego dnia bez celu błądzi po swoim gospodarstwie tylko po to by przechodzący obok niego ludzie mogli powiedzieć mu ? dzień dobry. Ja również trzymam się tego schematu i gdy tylko go zobaczyłem wołam ? dzień dobry! Dochodzę do głównej ulicy Ruśca a zarazem drogi krajowej nr 8, którą przekraczam w miejscy do tego nie przeznaczonym. Mam też pełną świadomość ze 20 metrów za mną stoi posterunek policji. Robie to dlatego że nigdy nie wiem czy dojście do przejścia dla pieszych nie zajmie mi za dużo cennego czasu. Widzę już przystanek i czekających na nim znajomych ? to znaczy że doszedłem na czas.