jestem na boisku szkolnym. Zaraz będziemy graliw piłkę nożną. Tojest finał rozgrywek szkolnych, wię cmuszę się postarać. Wokół boiska ciągnie się bieżnia do biegów. Właśnie ustawiają się do biegu. Gotowi... Start!!! Pobiegli. Szybszy był gimnazjalista z trzeciej klasy. Rozpoczął się mecz.
Gramy już pół godziny i wciąż jest zero zero. Ja stoję na bramce. jestem najlepszym bramkarzem na dniach sportu.
Jest godzina 18.00 i ogłaszają, że zawody się właśnie kończą. Ale to nic ważne, że wygraliśmy.
jestem na boisku szkolnym. Zaraz będziemy graliw piłkę nożną. Tojest finał rozgrywek szkolnych, wię cmuszę się postarać. Wokół boiska ciągnie się bieżnia do biegów. Właśnie ustawiają się do biegu. Gotowi... Start!!! Pobiegli. Szybszy był gimnazjalista z trzeciej klasy. Rozpoczął się mecz.
Gramy już pół godziny i wciąż jest zero zero. Ja stoję na bramce. jestem najlepszym bramkarzem na dniach sportu.
Jest godzina 18.00 i ogłaszają, że zawody się właśnie kończą. Ale to nic ważne, że wygraliśmy.