POTRZEBNE NA JUTRO :/
Opisz swój dzień co robiłeś i wgl... w formie kartki z pamiętniki.. (osobą opisującą ma być dziewczyna) minimum 30zdań.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
To był niesamowity dzień,gdyż obchodziłam moje siódme urodziny. Rano obudziło mnie krzątanie
mamy w kuchni. Poszłam zobaczyć,co takiego robi i na stole zastałam wielki kolorowy tort,a na nim 7 swieczek. Zaraz po tym mama z tatą dali mi olbrzymie pudło,na którym ruszała się pokrywka. Z zaciekawieniem, lekko ją odsunęłam a z dołu spoglądały na mnie słodkie oczka maleńkiego szczeniaka. Bardzo się ucieszyłam,zawszę marzyłam,żeby mieć psa. Nadałam mu imię Ciapek. Potem poszłam do pokoju,nałożyłam swoją naklepsząsukienkę,gdyż niedługo mieli przyjść goście. Rozległ się pierwszy dzwonek do drzwi. To była Martyna,moja najlepsza przyjaciółka. Złożyła mi życzenia i dała prezent- piękne korale. Zaraz po niej zaczęli schodzić się następni goście. Przyszło 9 osób. Wszyscy siedzieliśmy przy stole,smialiśmy się i zajadaliśmy pyszności podane przez mamę. Wieczorem goście rozeszli się do swoich domków, a ja oglądając swoje prezenty w łóżku,zasnęłam...To był naprawdę wspaniały dzień!
Dzisiejszy dzień był niesamowity i pełen niespodzianek Obudziłam się wcześnie gdyż nie mogłam się doczekać kiedy rodzice uczczą moje urodziny. Zeszłam do kuchni ale nikogo tam nie było , znalazłam tylko kartkę napisaną przez moja mamę że pojechali do miasta na zakupy. Pomyślałam sobie że zapomnieli o moich urodzinach i zrobiło mi się bardzo smutno. Zjadłam śniadanie i postanowiłam napisać do mojej najlepszej przyjaciólki Oli z pytaniem czy nie odwiedziłaby mnie dzisiaj i nie spędziłybyśmy wspaniałego popołudnia, ale i ta bardzo mnie rozczarowała odpisując że nie może bo ma juz plany. To kompletnie mnie przybiło. Poszłam do pokoju i zasnęłam. Spałam do popołudnia gdy nagle obudził mnie hałas dobiegający z kuchni. Zeszłam na dół by sprawdzić co się dzieje, mimo ze bardzo się bałam, gdyż wiedziałam że rodzice wrócą bardzo późno. Na szczęście okazało się że to moja babcia przyjechała by złożyć mi życzenia i przywiązła przepyszny tort. Rozmawiałyśmy długo a potem babcia zaproponowała żebyśmy poszły na spacer , na początku nie miałam ochoty ale nie wypadało mi odmówić. Spacerowałyśmy około godziny , gdy wróciłyśmy do domu samochód rodziców stał na parkingu ale w całym domu nie było światła. Zaniepokoiło mnie to bardzo więc szybko weszłam do śodka . Po otworzeniu drzwi okazało się że rodzice zoorganizowali mi przyjęcie niespodziankę na które przyszli wszyscy moi znajomi. Byłam tak szczęsliwa i zaskoczona że rozpłakałam się ze szczęscia. Przyjęcie było bardzo udane i myśle że nie zapomnę go do końca życia. Jak się okazało babcia też miała swój udział w organizacji , więc teraz wiem czemu tak nalegala na ten spacer. To był naprawdę niesamowity dzień i najlepsze urodziny w moim życiu
Mam nadzieję że pomogłam