Pawcioo1234
Był mroźny ranek wybrałem/am się na spacer idąc brnąłem w śniegu który skrzypiał pod nogami . Na brwiach osiadał mi szron. Mijałem drzewa które były pokryte szadzią wyglądały jak malowane. W oddali unosiła się mgła . Miejscami były zaspy śnieżne wyglądały tak jak by je ktoś wyrzeźbił . śnieg skrzył się od mrozu. Wszędzie biało i cicho słychać było tylko ćwierkot ptaków. Na niebie nie było widać żadnej, nawet najmniejszej chmury, tylko chłodny błękit. Widok ten zrobił na mnie ogromne wrażenie.
Na niebie nie było widać żadnej, nawet najmniejszej chmury, tylko chłodny błękit. Widok ten zrobił na mnie ogromne wrażenie.