Zastanawiałam się ostatnio nad moją wymarzoną podróżą i doszłam do wniosku, że najlepsza byłaby taka gdzie mogłabym poleniuchować. Chętnie wyjechałabym na bezludną wyspę. Chciałabym spać pod gołym niebem, budzić się słysząc szum morza. Pływać pod wodą cały dzień .wieczorem ogrzewałabym się przy fioletowym ognisku. A śród mnie krążyły by orły i mewy :)
Zastanawiałam się ostatnio nad moją wymarzoną podróżą i doszłam do wniosku, że najlepsza byłaby taka gdzie mogłabym poleniuchować. Chętnie wyjechałabym na bezludną wyspę.
Chciałabym spać pod gołym niebem, budzić się słysząc szum morza. Pływać pod wodą cały dzień .wieczorem ogrzewałabym się przy fioletowym ognisku. A śród mnie krążyły by orły i mewy :)
Liczę na NAJJ