Telefon komórkowy jest jednym z narzedzi, którymi posługuję się w codziennej komunikacji ze swoimi rówieśnikami. Służy mi nie tylko do kontaktowania się, ale także dostarcza mi rozrywki. Swój pierwszy telefon komórkowy dostałam na urodziny rok temu od mojej mamy. Do tej pory działa bez zarzutu. Ma czarną plastykową obudowę, podświetlaną na niebiesko klawiaturę i ekran dotykowy. Z tyłu, na obudowie, ma małą srebrną gwiazdkę, która jest dodatkiem. Mój telefon posiada szereg przydatnych funkcji. Oprócz podstawowych możliwości wykonywania połączeń i wysyłania wiadomości SMS, mogę również wysyłać MMS-y, słuchać muzyki, wykonywać zdjęcia. Telefon ten posiada również kalkulator, stoper, budzik, a nawet parę gier. Oprócz tego, że telefon jest narzędziem, które ułatwia mi życie, może mi również je uratować, np. w sytuacji, gdy będę potrzebować pomocy, szybko mogę skontaktować się z odpowiednimi służbami. Bardzo lubię swój telefon. Noszę go zawsze przy sobie. Dzięki niemu moje życie jest prostsze.
Mam swój ulubiony kubek, w którym zawsze piję herbatkę. Większość ludzi sądzi, że to bardzo sentymentalna sprawa. Głównie dlatego, iż dostałem go od mojej babci na 10 urodziny. Zielony z ogromnym potworkiem na przodzie wywołuje uśmiech na twarzy. Kolor z biegiem lat społowiał. Lekko wyszczerbiony, a ucho odpadło gdy biegłem do telewizora - akurat leciał Naruto. Choć okaleczony dalej służy mi całkiem dobrze. Mama dostaje szału ilekroć go widzi. Kiedy robi porządki muszę go chować, by nie wylądował w koszu. Ląduje w ciemnej szafce podczas wizyt znajomych, nie zrozumieliby mego przywiązania do tego przedmiotu, a przecież wiążą się z nim piękne wspomnienia. Codziennie witał mnie nową porcją soku, gorącej herbaty. Zależnie od pory roku.
Na pozór tak przyziemny przedmiot. Ale czy potrafilibyśmy się bez takiego kubka obejść?
Jest i będzie dla nas - ludzi, jakimś ułatwieniem w życiu codziennym. Może również przenosić nas w odległe zakamarki naszej wyobraźni, poruszać wspomnienia, czy zachwycać powierzchowną urodą. :))
Telefon komórkowy jest jednym z narzedzi, którymi posługuję się w codziennej komunikacji ze swoimi rówieśnikami. Służy mi nie tylko do kontaktowania się, ale także dostarcza mi rozrywki.
Swój pierwszy telefon komórkowy dostałam na urodziny rok temu od mojej mamy. Do tej pory działa bez zarzutu. Ma czarną plastykową obudowę, podświetlaną na niebiesko klawiaturę i ekran dotykowy. Z tyłu, na obudowie, ma małą srebrną gwiazdkę, która jest dodatkiem.
Mój telefon posiada szereg przydatnych funkcji. Oprócz podstawowych możliwości wykonywania połączeń i wysyłania wiadomości SMS, mogę również wysyłać MMS-y, słuchać muzyki, wykonywać zdjęcia. Telefon ten posiada również kalkulator, stoper, budzik, a nawet parę gier.
Oprócz tego, że telefon jest narzędziem, które ułatwia mi życie, może mi również je uratować, np. w sytuacji, gdy będę potrzebować pomocy, szybko mogę skontaktować się z odpowiednimi służbami.
Bardzo lubię swój telefon. Noszę go zawsze przy sobie. Dzięki niemu moje życie jest prostsze.
Mam swój ulubiony kubek, w którym zawsze piję herbatkę. Większość ludzi sądzi, że to bardzo sentymentalna sprawa. Głównie dlatego, iż dostałem go od mojej babci na 10 urodziny. Zielony z ogromnym potworkiem na przodzie wywołuje uśmiech na twarzy. Kolor z biegiem lat społowiał. Lekko wyszczerbiony, a ucho odpadło gdy biegłem do telewizora - akurat leciał Naruto. Choć okaleczony dalej służy mi całkiem dobrze. Mama dostaje szału ilekroć go widzi. Kiedy robi porządki muszę go chować, by nie wylądował w koszu. Ląduje w ciemnej szafce podczas wizyt znajomych, nie zrozumieliby mego przywiązania do tego przedmiotu, a przecież wiążą się z nim piękne wspomnienia. Codziennie witał mnie nową porcją soku, gorącej herbaty. Zależnie od pory roku.
Na pozór tak przyziemny przedmiot. Ale czy potrafilibyśmy się bez takiego kubka obejść?
Jest i będzie dla nas - ludzi, jakimś ułatwieniem w życiu codziennym. Może również przenosić nas w odległe zakamarki naszej wyobraźni, poruszać wspomnienia, czy zachwycać powierzchowną urodą. :))