W piątek byłem na boisku miałem grać z moimi przyjaciółmi w piłkę,gdy nagle niebo zrobiło się ciemne jak atrament.Nie zwracając na to uwagi graliśmy dalej.Za jakąś minutę rozległ się głośny huk.Momentalnie przestaliśmy grać.Wziąłem swoją bluzę i piłkę.Zacząłem podążać w stronę domu tym razem rozległ się wielki grzmot i blask.Ruszyłem jeszcze szybciej w stronę domu, za jakieś dwie minuty byłem już bezpieczny w swoim pokoju...
W piątek byłem na boisku miałem grać z moimi przyjaciółmi w piłkę,gdy nagle niebo zrobiło się ciemne jak atrament.Nie zwracając na to uwagi graliśmy dalej.Za jakąś minutę rozległ się głośny huk.Momentalnie przestaliśmy grać.Wziąłem swoją bluzę i piłkę.Zacząłem podążać w stronę domu tym razem rozległ się wielki grzmot i blask.Ruszyłem jeszcze szybciej w stronę domu, za jakieś dwie minuty byłem już bezpieczny w swoim pokoju...