patigwj Gdybym miała w przyszłości własną firmę nazwałabym ją ,,never say never". Była by to firma cukiernicza. Pomagałaby ludziom, którzy nie mają blisko sklepów ze świeżymi wyrobami cukierniczymi oraz bezdomnym. Pracowali by w niej piekarze z różnych krajów. np; Maroko, Hiszpania W mojej cukierni nie były by tylko ciasta ale również napoje z różnych egzotycznych krajów.
Gdybym miała w przyszłości własną firmę nazwałabym ją ,,never say never". Była by to firma cukiernicza.
Pomagałaby ludziom, którzy nie mają blisko sklepów ze świeżymi wyrobami cukierniczymi oraz bezdomnym.
Pracowali by w niej piekarze z różnych krajów. np; Maroko, Hiszpania
W mojej cukierni nie były by tylko ciasta ale również napoje z różnych egzotycznych krajów.