Mnie bardzo oczraowała kraina leżąca przy domu pani Małgorzaty Linde .Była piękna.Było tam wielkie wzgóre porośnięte olchami , ułankami. Niedaleko płynął tam strumyk , który zwalniał przy domu pani Małgorzaty.Był on bardzo dobrze wychowany. Jego żródło znajdowało się bardzo daleko w lasach. Ten krajobraz był prześliczny. Osobiście zazdroszcez pani Małgorzacie ,że mieszkała w tak cudownym i bajecznym miejscu.
Mnie bardzo oczraowała kraina leżąca przy domu pani Małgorzaty Linde .Była piękna.Było tam wielkie wzgóre porośnięte olchami , ułankami. Niedaleko płynął tam strumyk , który zwalniał przy domu pani Małgorzaty.Był on bardzo dobrze wychowany. Jego żródło znajdowało się bardzo daleko w lasach. Ten krajobraz był prześliczny. Osobiście zazdroszcez pani Małgorzacie ,że mieszkała w tak cudownym i bajecznym miejscu.