rozpoczelo sie lato wiec przyjechalem do rodzinnego miasteczka.gdy wysiadlem z pociagu zwiazane z tym miejscem powrocily . szedlem droga i myslalem czy cos sie w domu zmienilo . zapewne babcia bedzie czekala z ulubionym ciastem a mama bedzie czekala na opowiesci z wielkiego miasta . nim sie spostrzeglem juz bylem przy wejsciowej bramce lecz w domu o dziwo nikogo nie bylo wiec postawilem walizke kolo wejscia i zaczolem rozgladac sie po okolicy i spacerowac po posesji . poszlem za dom gdzie znajdowal sie nasz ogrod .niemal odrazu sie usmiechnelem bylo tak jak przed wyjazdem do szkoly . tak swieze powietrze ten zapach babcinego ciasta a wszedzie otaczalo to wszystko piekne laki w oddali lasy gdzi chodzilem na grzyby kiedys . w orodzie byla nadal hustawka z opony na starym debie wciaz czekala na mnie . bratki i stokrotki rosnace kolo plotu tak jak co roku .wszystko to co tak kocham w rodzinnym domu to ten ogrud w ktorym przezylem najpiekniejsze chwile . rozkoszujac sie wydokiem i spiewem ptakow wspominalem dziecinstwo lecz akurat moja mama z babcia wrocily z zakupow ucieszyly sie widzac mnie wyszlismy do ogrodu podziwialismy widoki i barwy zachodzacego slonca jedzac ciasto i wspominajac zdarzenia majace miejsce w tym czarujacym miejscu .
rozpoczelo sie lato wiec przyjechalem do rodzinnego miasteczka.gdy wysiadlem z pociagu zwiazane z tym miejscem powrocily . szedlem droga i myslalem czy cos sie w domu zmienilo . zapewne babcia bedzie czekala z ulubionym ciastem a mama bedzie czekala na opowiesci z wielkiego miasta . nim sie spostrzeglem juz bylem przy wejsciowej bramce lecz w domu o dziwo nikogo nie bylo wiec postawilem walizke kolo wejscia i zaczolem rozgladac sie po okolicy i spacerowac po posesji . poszlem za dom gdzie znajdowal sie nasz ogrod .niemal odrazu sie usmiechnelem bylo tak jak przed wyjazdem do szkoly . tak swieze powietrze ten zapach babcinego ciasta a wszedzie otaczalo to wszystko piekne laki w oddali lasy gdzi chodzilem na grzyby kiedys . w orodzie byla nadal hustawka z opony na starym debie wciaz czekala na mnie . bratki i stokrotki rosnace kolo plotu tak jak co roku .wszystko to co tak kocham w rodzinnym domu to ten ogrud w ktorym przezylem najpiekniejsze chwile . rozkoszujac sie wydokiem i spiewem ptakow wspominalem dziecinstwo lecz akurat moja mama z babcia wrocily z zakupow ucieszyly sie widzac mnie wyszlismy do ogrodu podziwialismy widoki i barwy zachodzacego slonca jedzac ciasto i wspominajac zdarzenia majace miejsce w tym czarujacym miejscu .