Całe światło skupione jest na postaci kobiety, która przez to, oraz fakt iż jest ubrana na biało sprawia wrażenie dziewiczej, czystej. Jej mina wyraża spokój przez co możemy stwierdzić, że istotnie jest dziewicą gdyż nie daje się ponieść emocjom, które zwykle towarzyszą powitaniu. Mężczyzna poprzez ucałowanie ręki oraz pozycję klęczącą dodatkowo zdaje się oddawać kobiecie hołd. Jego nakrycie głowy leżące na podłodze sugeruje, że mężczyzna ów bardzo emocjonalnie potraktował tytułowe powitanie, jak najprędzej zrzucając okrycie głowy. Fakt ten może świadczyć o tym, że pragnął on jak najszybciej ucałować rękę kobiety. Jak już wcześniej wspomniałam całe śwatło pada na kobietę, sprawiając, ze zarówno jej partner jak i całe otoczenie pogrążone są w ciemności. Idąc dalej tym tropem kobieta zdaje się być jedyną jasną --> czystą --> dobrą --> nieskazitelną "rzeczą" na tym obrazie. Skoro jest nieskazitelna to może jest zbawieniem dla ciemności, która jak wiemy moze symbolizować zło. Kopozycja obrazu jest otwarta, lecz jednocześnie sprawia wrażenie zamkniętej przez użycie ciemnych barw, które jakgdyby osaczają niewiastę. Ogólnie idealizowana na tym obrazie jest kobieta jako czysta, nieskazitelna, jak wyżej.
Tak ja to rozumiem, mam nadzieję że choć trochę pomogłam, ostrzegam, ze nie było moim zamiarem napisanie tekstu ciągłego, jest to więc nić spostrzeżeń NIE poukładanych w kolejności. Tę czynność pozostawiam Tobie jeśli będziesz chciał użyć moich przemyśleń. Jeżeli ci pomogłam proszę o podziękowanie :)
Ja to odbieram tak:
Całe światło skupione jest na postaci kobiety, która przez to, oraz fakt iż jest ubrana na biało sprawia wrażenie dziewiczej, czystej. Jej mina wyraża spokój przez co możemy stwierdzić, że istotnie jest dziewicą gdyż nie daje się ponieść emocjom, które zwykle towarzyszą powitaniu. Mężczyzna poprzez ucałowanie ręki oraz pozycję klęczącą dodatkowo zdaje się oddawać kobiecie hołd. Jego nakrycie głowy leżące na podłodze sugeruje, że mężczyzna ów bardzo emocjonalnie potraktował tytułowe powitanie, jak najprędzej zrzucając okrycie głowy. Fakt ten może świadczyć o tym, że pragnął on jak najszybciej ucałować rękę kobiety. Jak już wcześniej wspomniałam całe śwatło pada na kobietę, sprawiając, ze zarówno jej partner jak i całe otoczenie pogrążone są w ciemności. Idąc dalej tym tropem kobieta zdaje się być jedyną jasną --> czystą --> dobrą --> nieskazitelną "rzeczą" na tym obrazie. Skoro jest nieskazitelna to może jest zbawieniem dla ciemności, która jak wiemy moze symbolizować zło. Kopozycja obrazu jest otwarta, lecz jednocześnie sprawia wrażenie zamkniętej przez użycie ciemnych barw, które jakgdyby osaczają niewiastę. Ogólnie idealizowana na tym obrazie jest kobieta jako czysta, nieskazitelna, jak wyżej.
Tak ja to rozumiem, mam nadzieję że choć trochę pomogłam, ostrzegam, ze nie było moim zamiarem napisanie tekstu ciągłego, jest to więc nić spostrzeżeń NIE poukładanych w kolejności. Tę czynność pozostawiam Tobie jeśli będziesz chciał użyć moich przemyśleń. Jeżeli ci pomogłam proszę o podziękowanie :)