O tym "Jak Sherlock Holmes pomógł rozwiązać mi tą zagadkę" przynajmniej 2 strony w zeszycie pls.
wojtekjarWojciu321
Dnia 10 maja 2014 roku o godzinie 19.08 na ulicy Słonecznej w Krakowie zauważyłem 2 mężczyzn porywających kobietę. Bardzo się wystraszyłem, ale nie zadzwoniłem na policję, tylko do Sherlocka Holmesa i opowiedziałem mu o wszystkim. Powiedział mi, że przyjedzie najszybciej jak to jest możliwe i pomoże rozwiązać zagadkę tajemniczego porwania nieznajomej pani. Następnego dnia o 12.53 przyszedłem na ulice Słoneczną i dostrzegłem po drugiej stronie ulicy Holmesa. Podbiegłem do niego i przedstawiłem się. Od razu zaczął zadawać mi dużo szczegółowych pytań. Pokazałem mu miejsce, w którym to zauważyłem. Sherlock wyjął swoją słynną lupę i błyskawicznie znalazł ślady opon, które doprowadziły nas do tajemniczego domu na wsi. Weszliśmy do niego i siedział tam pewien mężczyzna. Homes zaczął go przesłuchiwać, aż w końcu zadał pytanie dotyczące porwania. Mężczyzna nic nie odpowiadał aż w końcu przyznał się do porwania i powiedział, że kobieta znajduje się w piwnicy. Poszliśmy tam i ujrzeliśmy związaną kobietę rozwiązaliśmy ją i zadzwoniliśmy po policję, która od razu aresztowała bandytów. Kobieta była żoną słynnego milionera, za którą porywacze żądali bardzo dużego okupu. Wraz z Sherlockiem Holmesem odwieźliśmy wystraszoną panią do domu. Bardzo mu podziękowałem za to, że pomógł mi rozwiązać tą zagadkę. Odrzekł mi, że jeśli będę miał jakiś problem to mam do niego zadzwonić, po czym zapalił fajkę, tajemniczo się uśmiechnął i wyszedł. TU MASZ POPRAWIONE
TU MASZ POPRAWIONE