W wierszu jest mowa o niezwykłej fascynacji otaczającym człowieka światem. Czlowiek był szczęśliwy ze zszedł na ulicę schodami. Potem mówi nam, żebyśmy żałowali, że nie widzieliśmy chodu poszczególnych ludzi. Tą fascynację przerwał w sklepie szum toreb i ludzkie mówienie.
W wierszu jest mowa o niezwykłej fascynacji otaczającym człowieka światem. Czlowiek był szczęśliwy ze zszedł na ulicę schodami. Potem mówi nam, żebyśmy żałowali, że nie widzieliśmy chodu poszczególnych ludzi. Tą fascynację przerwał w sklepie szum toreb i ludzkie mówienie.