Jan Daszewski - ( ur. 1916 zm.1942 nad kanałem La Manche ) kapitan i pilot Wojska Polskiego. Urodził sie w Kijowie. Mianowany podporucznikiem - pilotem 15.10.1938 roku. Uczestnik kompani francuskiej , był broniącym bazy lotniczej EAA-301 ( zakłady w Romorantin ) Wykonał ok. 30 lotów bojowych na samolocie Morane 406. Ewakułował się do Wielkiej Brytanii , i 2 sierpnia w1940 roku został pilotem Dywizjonu 303.
Kazimierz Daszewskibył podporucznikiem w ''Dywizjonie 303''. Ludzie twierdzili, że jest człowiekiem bardzo tajemniczym, skrytym i nieśmiałym.Nazywali go Długi Joe. Zasłużył na uznanie, ponieważ wykazał się niezmierną siłą i rozsądkiem.Kierował się rozsądkiem, był bardzo odwarzny. Gdy miał wypadek myślał wtedy że to już koniec, że zginie ale udało mu się przeżyć.Daszewski wyszedł ze szpitala po trzech i pół miesiącach. Wrócił z powrotem do 303.
Moim zdaniem Kazimierz Daszewski jest wzorem do nasladowania ponieważ wykazał się on odwagą, sprytem, rozsądkiem, a przede wszystkim niezwykłą siłą.
Jan Daszewski - ( ur. 1916 zm.1942 nad kanałem La Manche ) kapitan i pilot Wojska Polskiego. Urodził sie w Kijowie. Mianowany podporucznikiem - pilotem 15.10.1938 roku. Uczestnik kompani francuskiej , był broniącym bazy lotniczej EAA-301 ( zakłady w Romorantin ) Wykonał ok. 30 lotów bojowych na samolocie Morane 406. Ewakułował się do Wielkiej Brytanii , i 2 sierpnia w1940 roku został pilotem Dywizjonu 303.
Niedawno to miałam..
Kazimierz Daszewskibył podporucznikiem w ''Dywizjonie 303''. Ludzie twierdzili, że jest człowiekiem bardzo tajemniczym, skrytym i nieśmiałym.Nazywali go Długi Joe. Zasłużył na uznanie, ponieważ wykazał się niezmierną siłą i rozsądkiem.Kierował się rozsądkiem, był bardzo odwarzny. Gdy miał wypadek myślał wtedy że to już koniec, że zginie ale udało mu się przeżyć.Daszewski wyszedł ze szpitala po trzech i pół miesiącach. Wrócił z powrotem do 303.
Moim zdaniem Kazimierz Daszewski jest wzorem do nasladowania ponieważ wykazał się on odwagą, sprytem, rozsądkiem, a przede wszystkim niezwykłą siłą.