Napiszcie wywiad:
Ty jesteś redaktorem.
Przprowadzasz wywiad z bohaterem z dowolnej książki.
DAJE NAJ!!!!!!!!!!
BŁAGAM O SZYBKĄ POMOC!
Z GÓRY DZIĘKI:)
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Wywiad
z Anną Shirley
Redaktor: Masz jedynie 17 lat a już jesteś nauczycielką. Jak radzisz sobie z dziećmi?
Anna Shirley: Świetnie sobie radzę! Wszyscy uczniowie mnie lubią. Nawet najbardziej niegrzeczny uczeń w szkole – Antoś Pye.
Redaktor: Co z K.M.A.? Co na razie zdziałaliście?
Anna Shirley: Udało na się pomalować Dom Ludowy. Niestety, zaszła jakaś pomyłka. Dach – tak jak zaplanowaliśmy - ma czerwony kolor. Ale ściany - zamiast pięknego zielonego –są jaskrawo-niebieskie.
Redaktor: Czy masz jakieś szczególne zamiary?
Anna Shirley: Mam zamiar adoptować bliźnięta, ale tylko na zimę. Później zajmie się nimi ich wujek.
Redaktor: Bliźnięta? Nie masz ich dosyć?
Anna Shirley: Trochę tak, ale cieszę się, że nie będzie tak smutno w domu i, że Maryla będzie miała zajęcie.
Redaktor: Dziękuję, że zgodziłaś się udzielić mi wywiadu. Powodzenia i do zobaczenia!
Anna Shirley: Ja też dziękuję za wywiad. Do widzenia!
Przygody Tomka Sawyera.
- Dzień dobry. Chciałabym zeprowadzić z Tobą wywiad.
- Dobrze.
- Byłeś u koleżanki na pikniku, prawda, Tomku?
- Tak. U Becky.
- Zwiedzaliście jaskinie, prawda?
- Pewnie!
- Jak to się stało , że zabłądziliście?
- Postanowiliśmy iść dalej. Ale byłem taki głupi i nie oznaczyłem drogi. Zgubiliśmy się. Becky zaczęła panikować, że to już koniec.
- Co było dalej?
- Znaleźliśmy źródło wody pitnej. Nie odchodziliśmy od tego miejsca przez długi czas.
- Coś jednak musieliście zrobić bo przecież teraz jesteście z nami.
- Tak. Przypomniałem sobie, że mam w kieszeni sznurek. Przywiązałem go do jakiegoś stalagmitu i powolu się posuwając do przodu odwijałem go.\
- A co z Becky?
- Została. Powiedziała, że chce umrzeć w spokoju.
- Co było dalej?
- Szedłem i szedłem, aż w końcu znalazłem światło. Wtedy wróciłem po Becky i wróciłem z nią do światła. Przez ten otwór wyszliśmy.
- Dobrze, dziękujemy Ci, Tomku. Do widzenia.
- Do widzenia.