Na wstępie mojego listu ,chcę Cię serdecznie pozdrowić i uściskać.
Dawno nie widziałyśmy się ,więc postanowiłam do Ciebie napisać.Wakacje dobiegły końca,a ja ciągle o nich myślę ,dlatego ,że spędziłam je w Krakowie u koleżanki.Chciałabym Ci o nich trochę opowiedzieć,bo to był najlepiej spędzony czas.Na początku ,oczywiście zwiedziłam Kościół Mariacki ,a potem słynne Sukiennice ,gdzie kupiłam tam pamiątki ,abym mogła się pochwalić koleżankom w szkole.Byłam pod wielkim wrażeniem ,gdy dotarłam do Smoczej Jamy i ujrzałam smoka ziejącego ogniem.Tak na prawdę nigdy jeszcze nie byłam w Krakowie ,wieć z zaciekawieniem zwiedzałam to zachwycające miejsce.Nogi mnie bardzo bolały od chodzenia ,ale się tym nie przejmowałam ,bo koleżanka obiecała mi ,że zabierze mnie do zoo.
Gdy dotarłyśmy do Zoo ,byłam zachwycona tym ,że z bliska mogę zobaczyć słonia i przeróżne inne zwierzęta.W ogóle się ich nie bałam ,nawet pani opiekująca się zwierzętami pozwoliła nam je nakarmić.Porobiłam sobie dużo ciekawych zdjęć ,więc gdy się zobaczymy z pewnością Ci je pokażę.
To były na prawdę udane wakacje ,których nigdy nie zapomnę ,bo warto zwiedzić tak fascynujące miasto jakim jest Kraków.Już postanowiłam ,że w najbilższe wakacje spędzie je właśnie tam.Ale teraz czas zająć się szkołą i nauką.Ciekawa jestem ,gdzie Ty Olu spędziłaś tegoroczne wakacje.
Na tym kończę ,ten list przesyłają cieplutkie pozdrowienia.
Cześć Olu . Poznań dn.21.09.12r.
Na wstępie mojego listu ,chcę Cię serdecznie pozdrowić i uściskać.
Dawno nie widziałyśmy się ,więc postanowiłam do Ciebie napisać.Wakacje dobiegły końca,a ja ciągle o nich myślę ,dlatego ,że spędziłam je w Krakowie u koleżanki.Chciałabym Ci o nich trochę opowiedzieć,bo to był najlepiej spędzony czas.Na początku ,oczywiście zwiedziłam Kościół Mariacki ,a potem słynne Sukiennice ,gdzie kupiłam tam pamiątki ,abym mogła się pochwalić koleżankom w szkole.Byłam pod wielkim wrażeniem ,gdy dotarłam do Smoczej Jamy i ujrzałam smoka ziejącego ogniem.Tak na prawdę nigdy jeszcze nie byłam w Krakowie ,wieć z zaciekawieniem zwiedzałam to zachwycające miejsce.Nogi mnie bardzo bolały od chodzenia ,ale się tym nie przejmowałam ,bo koleżanka obiecała mi ,że zabierze mnie do zoo.
Gdy dotarłyśmy do Zoo ,byłam zachwycona tym ,że z bliska mogę zobaczyć słonia i przeróżne inne zwierzęta.W ogóle się ich nie bałam ,nawet pani opiekująca się zwierzętami pozwoliła nam je nakarmić.Porobiłam sobie dużo ciekawych zdjęć ,więc gdy się zobaczymy z pewnością Ci je pokażę.
To były na prawdę udane wakacje ,których nigdy nie zapomnę ,bo warto zwiedzić tak fascynujące miasto jakim jest Kraków.Już postanowiłam ,że w najbilższe wakacje spędzie je właśnie tam.Ale teraz czas zająć się szkołą i nauką.Ciekawa jestem ,gdzie Ty Olu spędziłaś tegoroczne wakacje.
Na tym kończę ,ten list przesyłają cieplutkie pozdrowienia.
Twoja koleżanka Agnieszka.