-Życie dorosłego jest trudne i skomplikowane. Dorosły musi chodzić do pracy czasami na 2 godz. a czasami na cały dzień. Musi utrzymywać dom, a jak ma dzieci to musi je nakarmić
-Rzeczywiście trudne. Ale jakie są w tym plusy?
-A plusy są takie, że możesz jeździć autem i robić różne inne rzeczy których dziecko nie może
-A naprzykład jakie jeszcze?
-A naprzykład takie, że dzieci nie mogą być rodzicami. A dziecko jest pociechą
-A ja też jestem twoją pociechą?
-Jeszcze się pytasz? Oczywiście, że tak.
-Aha dziękuje Ci za to że odpowiedziałaś na moje pytania. To ja idę już spać Dobranoc mamo!
-Dobranoc Córciu!
Wiem że to jest oklepane ale wymyślałem podczas pisania xD
Córka: Cześć, mamo. Czy mogę przeprowadzić z Tobą wywiad?
Matka: Oczywiście.
Córka: Masz 2 dzieci, które nie raz narobiły Ci kłopotów. Czy czasami żałujesz, że je urodziłaś.
Matka: Nie, nigdy nie będę żałować. Nawet kiedy, nie daj Boże, zabiłyby człowieka. Mimo wszystko to moje dzieci, które kocham i nie potrafiłabym ich nawet komuś oddać.
C: A gdyby była taka sytuacja, że dziecko by miało poważne kłopoty, to co byś zrobiła?
M: Pewnie na początku bym się zdenerwowała, ale potem starałabym się zrobić wszystko, żeby pomóc dziecku. Nie zostawię je w potrzebie.
C: Bardzo miło mi to słyszeć. A teraz chciałabym wiedzieć, jak poznałaś swojego męża, czyli mojego tatę.
M: To było tak, że ja wtedy pracowałam jako kelnerka w restauracji i Twój tata był jednym ze stałych klientów. Wiele razy próbował się ze mną umówić, lecz ja zawsze odmawiałam. ( śmiech ) Ale w końcu dałam mu szansę czego nie żałuję.
C: Och, jakie to romantyczne. Wesele było huczne?
M: O niee, niestety. Nie mieliśmy dużo pieniędzy, więc urządziliśmy skromne przyjęcie dla rodziny.
C: Jak je zapamiętałaś?
M: Powiem tylko tyle, że to był mój najpiękniejszy dzień w życiu.
-Cześć Mamo!
-Witaj Córuniu!
-Mamo chciałam Ci kilka pytań zadać
-Słucham
-Jak to jest być dorosłą osobą?
-Życie dorosłego jest trudne i skomplikowane. Dorosły musi chodzić do pracy czasami na 2 godz. a czasami na cały dzień. Musi utrzymywać dom, a jak ma dzieci to musi je nakarmić
-Rzeczywiście trudne. Ale jakie są w tym plusy?
-A plusy są takie, że możesz jeździć autem i robić różne inne rzeczy których dziecko nie może
-A naprzykład jakie jeszcze?
-A naprzykład takie, że dzieci nie mogą być rodzicami. A dziecko jest pociechą
-A ja też jestem twoją pociechą?
-Jeszcze się pytasz? Oczywiście, że tak.
-Aha dziękuje Ci za to że odpowiedziałaś na moje pytania. To ja idę już spać Dobranoc mamo!
-Dobranoc Córciu!
Wiem że to jest oklepane ale wymyślałem podczas pisania xD
Córka: Cześć, mamo. Czy mogę przeprowadzić z Tobą wywiad?
Matka: Oczywiście.
Córka: Masz 2 dzieci, które nie raz narobiły Ci kłopotów. Czy czasami żałujesz, że je urodziłaś.
Matka: Nie, nigdy nie będę żałować. Nawet kiedy, nie daj Boże, zabiłyby człowieka. Mimo wszystko to moje dzieci, które kocham i nie potrafiłabym ich nawet komuś oddać.
C: A gdyby była taka sytuacja, że dziecko by miało poważne kłopoty, to co byś zrobiła?
M: Pewnie na początku bym się zdenerwowała, ale potem starałabym się zrobić wszystko, żeby pomóc dziecku. Nie zostawię je w potrzebie.
C: Bardzo miło mi to słyszeć. A teraz chciałabym wiedzieć, jak poznałaś swojego męża, czyli mojego tatę.
M: To było tak, że ja wtedy pracowałam jako kelnerka w restauracji i Twój tata był jednym ze stałych klientów. Wiele razy próbował się ze mną umówić, lecz ja zawsze odmawiałam. ( śmiech ) Ale w końcu dałam mu szansę czego nie żałuję.
C: Och, jakie to romantyczne. Wesele było huczne?
M: O niee, niestety. Nie mieliśmy dużo pieniędzy, więc urządziliśmy skromne przyjęcie dla rodziny.
C: Jak je zapamiętałaś?
M: Powiem tylko tyle, że to był mój najpiękniejszy dzień w życiu.
C: Aha. Dziękuję za wywiad.
M: Nie ma za co.